Rozgrywający reprezentacji Polski Krzysztof Lijewski oddaje honory Sławomirowi Szmalowi, którego interwencje uratowały zwycięstwo nad Serbią w pierwszym meczu mistrzostw Europy. Tłumaczy również, dlaczego Biało-Czerwoni - mimo atutu własnego boiska - znowu zgotowali swoim kibicom handballowy horror.
Wpisz przynajmniej 2 znaki