Weekend na miedziowo. Siódemka tygodnia w PGNiG Superlidze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Występ z Piotrkowianinem zapewnił dwie nominacje do siódemki kolejki dla graczy Zagłębia Lubin. Sprawdź, kogo wyróżniliśmy po ostatniej serii PGNiG Superligi.

1
/ 7

Ile to już razy Schodowski był murem nie do przebicia? Od trzech lat opoka Zagłębia, raz na jakiś czas zagra na tak wysokim poziomie, że nie daje nam wyboru. Graczy z Piotrkowa doprowadzał do szewskiej pasji, kiedy bronił ich rzuty ze świetnych pozycji. Odbił aż 19 prób przy rewelacyjnej skuteczności 46 proc.

2
/ 7

W końcu Energa MKS ma lewoskrzydłowego z prawdziwego zdarzenia. Tomczak gwarantuje bramki od ponad dekady, nie inaczej jest w Kaliszu, gdzie sprawdza się jako egzekutor karnych i jest pewny ze swojej pozycji. W Kielcach rzucił sześć bramek, w tym pięć sprzed linii siódmego metra. Na koniec był trochę rozczarowany, bo liczył, że Enerdze MKS-owi uda się chociaż utrzymać różnicę czterech bramek do mistrzów Polski.

3
/ 7

Lewy rozgrywający: Damian Przytuła (SPR Górnik Zabrze)

W Kwidzynie popamiętają go nie tylko dlatego, że był liderem MMTS-u w ostatnich sezonach. Kwidzynianie dzielnie walczyli w Zabrzu, ale pogrążył ich właśnie Przytuła, który w ostatnim kwadransie seryjnie trafiał do siatki. Cztery z jego wszystkich siedmiu bramek właściwie zapewniły sukces z MMTS-em.

4
/ 7

Środkowy rozgrywający: Paweł Krupa (Sandra Spa Pogoń Szczecin)

Nominacja trochę z przymusu, ale wyłącznie jeśli chodzi o pozycję. Uznaliśmy, że wkład Krupy w zwycięstwo Pogoni w Mielcu zasługuje na wyróżnienie. Był skuteczny z lewej strony, potrafił też odnaleźć się z mniej typowej pozycji, napędzał akcje. Na jego koncie osiem goli w 13 rzutach.

5
/ 7

Prawy rozgrywający: Roman Czyczykało (Zagłębie Lubin)

Kapitalny występ w ostatni weekend. Rozprowadzał kolegów jak na lidera przystało, łącznie aż dziewięć razy otworzył drogę do siatki. Na tym nie koniec, bo sam czasem decydował się na indywidualne akcje i przeważnie trafiał. Z sześcioma bramkami - obok Schodowskiego - był najlepszym graczem spotkania z Piotrkowianinem.

6
/ 7

Prawoskrzydłowy: Andrij Akimenko (KS Azoty Puławy)

Bodaj najbardziej równy z zawodników Azotów. Akimenko dał popalić Chrobremu Głogów, trafił dziewięć razy w dziewięciu rzutach i już przed przerwą zapewnił prowadzenie 20:15 (w 30 minut sześć bramek). Mocny kandydat na króla strzelców Superligi.

7
/ 7

Taran na tle solidnego przecież MKS-u Kalisz. Ambicję podrażniła chyba czerwona kartka w meczu Ligi Mistrzów z Veszprem, bo rozstawiał rywali po kątach i rządził w kieleckiej obronie. Białorusin rzucił siedem goli w ośmiu próbach, był główną postacią spotkania z kaliszanami.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)