Mistrzowie wszystkiego, "dzika" Norwegia i dwa czarne konie - oto rywale Polaków na MŚ 2017
We Francji powinno ich nie być. W czerwcowym dwumeczu eliminacyjnym Norwegowie okazali się gorsi od Słoweńców i pierwotnie na mistrzostwa mieli nie jechać. Uratowała ich decyzja Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF), na mocy której otrzymali "dziką kartę".
Polacy nie mają szczęścia do drużyn z "dzikimi kartami". Przed dwoma laty w Katarze ich grupowym rywalem byli Niemcy, którzy również skorzystali na łasce IHF i na turniej dostali się tylnymi drzwiami.
Norwegowie jeszcze nigdy nie byli tak mocni, jak teraz. Zespół Christiana Berge był sensacją EHF Euro 2016, przebojem wdzierając się do półfinału turnieju. Wówczas młoda ekipa łatwo zyskała sympatię wielu postronnych kibiców - Norwegowie grali szybko, widowiskowo i ładnie dla oka, a poza tym ogrywali faworytów - Polaków (30:28) i Francuzów (29:25). W walce o medale brakło im jednak sił i doświadczenia. Turniej skończyli na 4. miejscu - najlepszym w historii.
Na mistrzostwach świata po raz ostatni w ćwierćfinale byli w 2005 roku. We Francji spokojnie mogą poprawić tę pozycję, a za kilka lat celować w złoto. Słabsi niż na turnieju w Polsce na pewno nie będą. Fenomenalny playmaker Sander Sagosen to z kolei oczywisty kandydat do MVP mistrzostw.
Poprzednie MŚ: nie zakwalifikowali się
Sukcesy: 4. miejsce na mistrzostwach Europy (2016)
Gwiazda: Sander Sagosen (rozgrywający)
Inni czołowi zawodnicy: Bjarte Myrhol (obrotowy), Kristian Bjornsen (skrzydłowy), Espen Lie Hansen (rozgrywający), Magnus Jondal (skrzydłowy), Kent Robin Tonnesen (rozgrywający), Erlend Mamelund (defensor)
-
Wave Fan Sport Zgłoś komentarzJeżeli chcemy być mistrzami musimy wygrać z najlepszymi!:)