W mecz lepiej weszły lublinianki. Wynik starcia efektownym trafieniem w okienko otworzyła Dominika Więckowska, chwilę później ta sama zawodniczka podwyższyła prowadzenie na dwa do zera.
Przyjezdne mogły liczyć na Weronikę Gawlik i z początku to one wyglądały korzystniej w ataku pozycyjnym. Gdy Oktawia Płomińska wykończyła akcję ekipy z Koziego Grodu rzutem z lewej flanki, przewaga gości wzrosła do trzech bramek (2:5 w 9'). MKS Zagłębie Lubin musiało zacząć kombinować, jak wrócić do meczu.
Pomogło zaostrzenie obrony. Lubinianki przełamały się po rzucie z koła Joanny Drabik, na co wkrótce odpowiedziała Romana Roszak. Później swój moment miały gospodynie. Rzut karny wykorzystała Aneta Łabuda, MKS Zagłębie Lubin popracowało w defensywie i po szybkiej kontrze trafiła Daria Zawistowska (5:6 w 11').
Wkrótce w jej ślady mogła pójść Aneta Łabuda, ale obiła z trudnej pozycji słupek. Co się nie udało Łabudzie, udało się potem Zawistowskiej, która wykończyła atak pozycyjny z lewej flanki (6:6 w 13') i tym sposobem spotkanie zaczęło się od nowa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!
Kolejną udaną interwencją popisała się Monika Maliczkiewicz, a Aneta Łabuda wywalczyła rzut karny, który wykorzystała Emilia Galińska (7:6 w 15'). Jedenaście minut później rozgrywająca lubińskiego klubu została odesłana na trybuny, ponieważ nieprzepisowo zatrzymała Darię Szynkaruk, która sprytnie przebiła się przez środek obrony.
Na koniec pierwszej połowy mieliśmy remis, a po zmianie stron emocje nie opadły. Na parkiecie pojawiła się powracająca po kontuzji Patrycja Świerżewska, która starała się wesprzeć drużynę z Dolnego Śląska rzutem z dystansu (13:11 w 36'). Po drugiej stronie boiska błyszczała Jaqueline Anastacio, która słusznie została wybrana MVP szlagierowego starcia.
Świetnie radziła sobie także Daria Szynkaruk (15:17 w 43'), lublinianki mogły nawet wyjść na +3, ale MKS Zagłębie Lubin wyłuskało piłkę w obronie i przeszło do ataku. Mistrzynie Polski doprowadziły do wyrównania, a później wdały się w zaciętą wymianą ciosów z niesamowicie zmobilizowanym zespołem z Lubelszczyzny.
Publiczność zgromadzona na meczu końcówkę pojedynku oglądała już na stojąco. Po niecelnym rzucie Romany Roszak (23:23 w 58') o czas poprosiła trener Bożena Karkut, która zarządziła długą grę do pewnej piłki.
Na 39 sekund przed końcem rzut karny wywalczyła Karolina Kochaniak-Sala, a Adrianna Górna nie dała się ponieść nerwom i umieściła piłkę w siatce. Chwilę później przypomniała jednak o sobie Jaqueline Anastacio, która kapitalnie huknęła na remis, a później utonęła w objęciach koleżanek.
Spotkanie tym samym przeniosło się na siódmy metr, a tam świetnie radziła sobie kapitan MKS FunFloor Perła Lublin - Weronika Gawlik. Złoto w PGNiG Superlidze Kobiet dalej jest do wzięcia, ale karty wciąż rozdają lubinianki. Do końca pozostały już tylko dwie kolejki, a ekipa z Koziego Grodu traci do liderek cztery punkty i musi już tylko liczyć na potknięcia rywalek.
MKS Zagłębie Lubin - MKS FunFloor Perła Lublin 24:24 (10:10) k. 2:4
Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz - Kochaniak-Sala 5, Matieli 5, Zawistowska 4, Górna 3, Świerżewska 3, Łabuda 2, Drabik 1, Galińska 1, Grzyb, Hartman, Milojević, Noga.
Karne: 5/7
Kary: 6 min. (Kochaniak-Sala, Milojević, cz. k. - Galińska)
MKS: Razum, Wdowiak, Gawlik - Anastacio 7, Płomińska 4, Szynkaruk 4, Roszak 3, Więckowska 3, Achruk 1, Beganović 1, Pietras, Portasińska, Szarawaga.
Karne: 1/2
Kary: 4 min. (Achruk, Więckowska)
Sędziowie: Bartosz Leszczyński i Marcin Piechota
Delegat: Joanna Brehmer
---> Rollercoster w Lublinie. Vitoria Macedo ponownie bohaterką KPR Gminy Kobierzyce
---> Wielkie plany muszą poczekać. Niedoszła potęga zawiodła w lidze