W poprzednim sezonie platforma zapewniała transmisje ze spotkań męskiej PGNiG Superligi. Tym razem oferta uległa rozszerzeniu, pojawią się w niej też mecze PGNiG Superligi Kobiet. Nowa umowa ma obowiązywać przez dwa lata.
Pozostałe wybrane spotkania będzie można śledzić w TVP Sport. Obie ligi w Emocje.TV będą do obejrzenia w pakiecie w cenie 24 zł miesięcznie. W zamian fani szczypiorniaka dostaną dostęp do bezpośrednich relacji z nawet 214 transmisji w sezonie. Pakiet będzie można wykupić już od 1 września (TUTAJ).
- Topowe mecze PGNiG Superligi i Superligi Kobiet są od dwóch lat pokazywane na antenie TVP Sport. Zależy nam jednak, aby dać kibicom możliwość dostępu do wszystkich pozostałych spotkań najwyższego szczebla rozgrywek. Postanowiliśmy rozszerzyć współpracę z Emocje.TV tak, by w ramach atrakcyjnego cenowo abonamentu, kibice mieli dostęp do wszystkich meczów PGNiG Superligi i PGNiG Superligi Kobiet. Współpraca pozwala nam również dostarczyć fanom skróty ze wszystkich spotkań, poprzez ich dystrybucję m.in. w aplikacji mobilnej Superligi i naszych platformach www - komentuje Piotr Należyty, Prezes Zarządu Superligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: talent na bieżni i przed obiektywem! To jedna z najpiękniejszych polskich sportsmenek
Widzowie korzystający z aplikacji Emocje.TV, którzy nie zdecydują się na zakup abonamentu miesięcznego, będą mogli wykupić specjalny pakiet na 24h w cenie 10 zł. Wówczas użytkownik uzyska pełny dostęp do wszystkich transmisji "na żywo" oraz nagrań VOD w Emocje.TV przez całą dobę.
Dzięki aplikacji Emocje.TV na urządzenia z systemem Android i IOS oraz telewizory Smart TV, oglądanie transmisji internetowych z meczów PGNiG Superligi i PGNiG Superligi Kobiet będzie niezwykle wygodne. Aplikacja Emocje.TV umożliwia oglądanie spotkań na ekranach smartfonów, tabletów i komputerów, a także na telewizorach Smart TV (Android TV, Samsung Smart TV). Aplikacja posiada przejrzysty plan transmisji, gdzie zaprezentowane zostały transmisje bieżące oraz te na kolejne dni.
ZOBACZ:
Nagły zwrot ws. Jaszki
Jan Czuwara u progu wielkiej piłki ręcznej