PGNiG Superliga. Niespodziewany zwrot akcji. Kadrowicz jednak zostaje w kraju

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Mirosław Wiśniewski / Na zdjęciu: Arkadiusz Ossowski
Materiały prasowe / Mirosław Wiśniewski / Na zdjęciu: Arkadiusz Ossowski
zdjęcie autora artykułu

Był jedną nogą w duńskim Mors-Thy, ale po uratowaniu MMTS-u Kwidzyn temat upadł. Arkadiusz Ossowski zostaje w PGNiG Superlidze.

Jeszcze kilka dni temu transfer do ligi duńskiej był niemal przesądzony. MMTS Kwidzyn stanął na krawędzi, a właściwie spadł w przepaść i zawodnicy mogli szukać sobie nowych klubów. Gdy w Polskę poszła wiadomość o krachu w MMTS-ie i wycofaniu z przyszłorocznych rozgrywek, przyszła niespodziewana pomoc od prezydenta. Ratusz dołoży brakujące środki i klub będzie w stanie wypełnić wymogi licencyjne.

MMTS zamierza zatrzymać wszystkich liderów, którzy są nadal związani kontraktami. W tym gronie jest m.in. Arkadiusz Ossowski. Reprezentant Polski mówi nam: - Koniec końców zostaje w Kwidzynie. Zagramy w Superlidze, a moja umowa nadal obowiązuje.

Na razie nie zapadły jeszcze oficjalne decyzje personalne, ale jest niemal pewne, że trener Bartłomiej Jaszka pożegna się z MMTS-em. Oferty z innych klubów mieli też Ryszard Landzwojczak i Jakub Szyszko, jednak wobec ważnych umów ich transfery do Płocka i Zabrza stanęły pod znakiem zapytania.

ZOBACZ: Utalentowany skrzydłowy w Głogowie Drugi nowy bramkarz w Mielcu

ZOBACZ WIDEO: Piękne słowa o Natalii Partyce. "Autentyczność, determinacja, odpowiedzialność"

Źródło artykułu: