PGNiG Superliga. Najstarszy zawodnik ligi wciąż nie kończy kariery

WP SportoweFakty / KUBA HAJDUK / Na zdjęciu: Martin Galia
WP SportoweFakty / KUBA HAJDUK / Na zdjęciu: Martin Galia

Ponad 40 lat na liczniku, a nadal w wysokiej formie. Martin Galia nie zamierza jeszcze rozstawać się z piłką ręczną i PGNiG Superligą.

Czeski weteran zostanie w Zabrzu na kolejny sezon. Za rok Martin Galia będzie świętować 43. urodziny, co uczyni go najstarszym zawodnikiem Superligi od czasu powstania ligi zawodowej w 2016 roku. W ostatnich sezonach po 40. roku życia grali Marcin Wichary z płockiej Wisły (krótki powrót w 2021 roku) oraz Sebastian Suchowicz, pomagający Wybrzeżu do 2018 roku (w wieku 42 lat).

Galia występuje w Górniku Zabrze od 2016 roku i jest jednym z liderów brązowych medalistów poprzedniego sezonu. Wielokrotnie trafiał do siódemki kolejki,  a w bieżących rozgrywkach odbił 68 piłek przy dobrej skuteczności 32 proc. (choć w niektórych meczach pauzował). W Zabrzu są zadowoleni z jego postawy i liczą, że nadal będzie zapewniał wysoki poziom razem z Jakubem Skrzyniarzem i Pawłem Kazimierem. To jeden z niewielu weteranów, którzy ostaną się w Górniku na kolejne rozgrywki, odejdą Bartłomiej Tomczak i Aleksandr Buszkow.

Czech powoli szykuje się jednak do zakończenia kariery. Mówi się, że nadchodzący sezon będzie już jego ostatnim.

Galia spędził prawie dekadę w Bundeslidze w barwach Lemgo, Frisch Auf! Goeppingen i Grosswallstadt. Z tym drugim klubem zagrał nawet w finale Pucharu EHF i był najlepszym bramkarzem Bundesligi pod względem liczby obron.

ZOBACZ:
Rasmussen znalazł nowy klub
Gdzie obejrzeć Superligę?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA

Komentarze (2)
avatar
Katon el Gordo
23.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Specyfika pozycji bramkarza na której gra. W praktyce na żadnej innej pozycji wymagającej biegania po boisku taka "długowieczność" jest niemożliwa.