W tym przypadku można mówić o szczęśliwym zbiegu okoliczności, bo Michał Olejniczak od ponad tygodnia nie trenował z zespołem. Odpoczywał po kontuzji stopy. Od 19 października przebywał w samoizolacji, bo zgłosił złe samopoczucie. Tak jak reszta drużyny, przeszedł test przed meczem Łomży Vive Kielce w Lidze Mistrzów z FC Porto.
U reprezentanta Polski potwierdzono zakażenie, ale ze względu na długi rozbrat z kolegami nie ma zagrożenia dla najbliższego spotkania. Pozostali gracze są zdrowi i w środę 28 października polecą do Porto, gdzie dzień później zagrają jedną z najważniejszych potyczek fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Sam zawodnik czuje się dobrze, pozostaje w kwarantannie.
Zmniejszyła się za to liczba październikowych spotkań w Superlidze. Z powodu zakażenia w MMTS-ie odwołano jego nadchodzący mecz z Gwardią Opole.
ZOBACZ:
Migdailowa wznawia karierę
Wybrzeże wróciło do treningów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie