Eurobud JKS Jarosław z przełamaniem. Sylwia Matuszczyk: Jestem dumna, że potrafiłyśmy się podnieść psychicznie

Materiały prasowe / Przemek Gąbka / MKS Perła Lublin / Na zdjęciu: Sylwia Matuszczyk (Eurobud JKS Jarosław)
Materiały prasowe / Przemek Gąbka / MKS Perła Lublin / Na zdjęciu: Sylwia Matuszczyk (Eurobud JKS Jarosław)

Wychodzi na to, że Eurobud JKS Jarosław najgorsze dni ma już za sobą. Jarosławianki pokonały EKS Start Elbląg, notując pierwszą wygraną w sezonie 2020/2021, a w środę postarają się dopisać do swojego konta kolejny komplet punktów.

- Starałyśmy się narzucić bardzo mocne warunki przede wszystkim w obronie, aby nie pozwolić dziewczynom na swobodną grę. Przerywałyśmy, klinczowałyśmy i całe szczęście to wszystko się udało. Narzuciłyśmy mocny styl, który przez cały mecz utrzymywałyśmy. Chapeau bas dla całej mojej drużyny i bramkarki, bo zagrały wszystkie naprawdę niesamowicie - powiedziała po zwycięstwie z EKS Startem Elbląg, Sylwia Matuszczyk.

Wygrana cieszy jarosławianki podwójnie, ponieważ została odniesiona na terenie rywalek. Do triumfu w dużej mierze przyczyniła się czujna Karolina Szczurek, która została okrzyknięta ostatnio zawodniczką tygodnia.

Ekipa Reidara Moistada, który przejął drużynę w trakcie rozgrywek, miała na swoim koncie tylko jedno "oczko". Zawodniczki z Podkarpacia urwały punkt drużynie Młynów Stoisław Koszalin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało

- Nie spodziewałyśmy się takiego wyniku w Elblągu. Spodziewałyśmy się ciężkiego pojedynku, bo gdzieś tam los nas jednak nie oszczędza na początku rozgrywek. Zmiana trenera, później dopadł nas COVID-19, więc niektóre dziewczyny trzy tygodnie siedziały w domach i nie trenowały. Odbijamy się - przyznała obrotowa.

- Teraz każde punkty są na wagę złota, bo mogą powodować to, że będziemy zbliżać się do wyższych miejsc. Te wcześniejsze starcia były dla nas bardzo trudne fizycznie i mentalnie. Jestem dumna z drużyny, że potrafiła się podnieść psychicznie, bo po takich wysokich przegranych trudno udźwignąć ten ciężar. W meczu z EKS Startem Elbląg (26:21 - przyp. red.) nie miałyśmy chwil zwątpienia, ale wiedziałyśmy, że wynik w każdym momencie może się odwrócić, bo piłka ręczna jest sportem nieprzewidywalnym - dodała Sylwia Matuszczyk.

Eurobud JKS Jarosław w środę rozegra zaległy mecz czwartej kolejki z KPR Ruchem Chorzów i zamierza pójść za ciosem. Jeśli jarosławianki zgarną pełną pulę, zrównają się w ligowej stawce z EKS Startem Elbląg, a do piątych Młynów Stoisław Koszalin będą tracić tylko jeden punkt.

Eurobud JKS Jarosław - KPR Ruch Chorzów / 11.11.2020, godz. 18:00

---> PGNiG Superliga Kobiet. Świetny sezon Zoricy Despodovskiej. Macedonka na szczycie klasyfikacji strzelczyń
---> Kopalnia pytań z Joanną Drabik. Poznaj lepiej kołową MKS Zagłębia Lubin i reprezentacji Polski (wideo)

Źródło artykułu: