W zespole zwycięzców Ligi Mistrzów zapanowała panika, bo Stojancze Stoiłow normalnie trenował z kolegami, a kilkadziesiąt godzin temu zgłosił niepokojące objawy. Wszystkie testy u pozostałych zawodników dały wynik ujemny, a to o tyle istotne, bo Vardar Skopje może przygotowywać się do weekendowego meczu Ligi SEHA z Nexe Nasice. Kolejne badania zaplanowano bezpośrednio przed spotkaniem.
Większy problem ma niemieckie MT Melsungen. Jeden z testów dał wynik pozytywny, co oznacza, że pod dużym znakiem zapytania stanął mecz Ligi Europejskiej z Bjerringbro-Silkeborg (30.08). Możliwe, że drużyna Bundesligi trafi na kwarantannę i spotkanie nie dojdzie do skutku.
Z powodu kilku przypadków koronawirusa w Pays d'Aix UC zrezygnowano z formatu dwumeczu, o awansie do II rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej zadecyduje wyłącznie jedno spotkanie między francuskim klubem a Bidasoą Irun. Z rywalizacji - wzorem norweskich Haslum i Arendal - wycofał się też islandzki Valur.
Na razie względny spokój w Polsce. Solidarnie ujemne wyniki testów mieli gracze Orlenu Wisły Płock, Gwardii Opole, Azotów Puławy i Stali Mielec (te kluby oficjalnie o tym poinformowały).
ZOBACZ:
Tkaczyk wraca do gry!
Flensburg potrzebuje obrotowego
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność