Blażević swoją przygodę z PGNiG Superligą Kobiet zaczęła w lutym 2017 roku, kiedy to została zatrudniona przez nieistniejącą już SPR Pogoń Szczecin. Początkowo Chorwatka nie była wyróżniającą się postacią, ale z czasem pokazała swoje duże umiejętności. Szybko stała się liderką ekipy z Grodu Gryfa.
Po niespełna dwóch latach gry, po środkową rozgrywającą zgłosiła się MKS Perła Lublin. Kontrakt został zawarty na rok. Chorwatka miała jednak pecha, z powodu kontuzji rozegrała tylko 13 meczów, w których 35-krotnie pokonywała bramkarki przeciwnych zespołów. Umowa nie została przedłużona.
Znacznie lepsze statystyki miała w Szczecinie. W debiutanckim sezonie (2017/2018) wystąpiła łącznie aż w 29 spotkaniach i zdobyła 120 bramek. Rok później było to odpowiednio 25 meczów i 83 trafienia. Łącznie dało jej to 238 celnych rzutów w 67 zawodach.
Blazević długo nie pozostała jednak bez pracy. W sezonie 2020/2021 będzie reprezentować rumuńską Magura Cisnadie. Drużyna ta zajęła 7. lokatę w przerwanym przez pandemię koronawirusa sezonie (na 13 ekip). W tym czasie rozegrano jedynie 17 kolejek. Magura zdobyła 27 punktów. To dużo gorszy wynik w porównaniu do lat ubiegłych (3. miejsce w 2017/2018 i 4. lokata rok później).
Zespół z Chorwatką na środku rozegrania ma się włączyć do walki o ligowe podium.
Zobacz także:
--> Piotrcovia rośnie w siłę. Dokonała ciekawego transferu
--> Superliga jednak bez kibiców w halach?
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy