Jerzy Witaszek: Pozostawiamy jeszcze jedno wolne miejsce

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Azoty Puławy poprzedni sezon zakończyły na 9. miejscu. Dlatego też po zakończeniu sezonu władze klubu bardzo szybko przystąpiły do kompletowania składu na kolejne rozgrywki. Poza nowymi zawodnikami, w klubie pojawił się również Marek Motyczyński, który zastąpił na stanowisku szkoleniowca Piotra Dropka.

Jerzy Witaszek, prezes Azotów Puławy, jest zadowolony z transferów jakie udało mu się przeprowadzić przed nowymi rozgrywkami. Uważa on, że zespół powinien być mocniejszy niż z poprzednim sezonie jednak zdaje sobie również sprawę z siły rywali. - Mamy nowego trenera Marka Motyczyńskiego. Szukaliśmy bramkarza oraz zawodnika, który regularnie rzucałby 5-6 bramek. Wybór padł na Macieja Stęczniewskiego oraz Dimitro Zinczuka, który w Piotrkowie w trudnych momentach brał ciężar gry na siebie. W czwartek na dwa kolejne sezony przedłużyliśmy kontrakt z Michałem Szybą. Do drużyny w pełni sił wraca obrotowy Mateusz Kus, a chęć walki o miejsce w zespole zadeklarował Krzysztof Tylutki. Pozostawiamy jeszcze jedno wolne miejsce do dyspozycji trenera, na wypadek gdy stwierdzi, że jakaś pozycja jest słabsza. [...] Jesteśmy zespołem silniejszym niż rok temu, ale i nasi przeciwnicy się wzmocnili. Trener ma za zadanie tak taktycznie ustawić zespół, aby był przygotowany na wygrywanie - powiedział w wywiadzie dla Kuriera Lubelskiego.

We wtorek o godzinie 18 w hali w Puławach odbędzie się prezentacja zespołu. Kibice będą mogli zapoznać się z nowymi zawodnikami oraz szkoleniowcem a także zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia.

Źródło artykułu: