Kilka dni temu Porto zaszokowało Europę. W Sparkassen Arenie wygrało z THW, i to w jakim stylu. Najpierw bramkarz Bravo Quintana w niesamowity sposób zatrzymał rzut kilończyków, do końca kariery to zagranie będzie jego wizytówką. W odpowiedzi, tuż przed końcem, Porto rzuciło zwycięską bramkę. Tym razem role się odwróciły.
ZOBACZ: Festiwal strzelecki w Puławach
Mistrzowie Portugalii po raz kolejny zagrali znakomite zawody, mogą się nawet czuć rozczarowani, że na ich koncie nie pojawiły się punkty. Kubańczyk Yoan Blanco Balasquez imponował skocznością, potężnie zbudowany Victor Iturriza Alvarez finalizował akcje pomimo asysty obrońców. Porto prowadziło zresztą przez kilkanaście minut - najpierw do przerwy, potem aż 23:19.
Wysoka przewaga chyba wprowadziła zbyt dużo rozluźnienia, bo Balasquez decydował się na nieprzygotowane rzuty, na próby z dystansu czaił się kiloński blok. Przez kilka dobrych minut piłka nie wpadła do siatki THW, a Quintana sam nie zatrzymał Zebr. Bilyk doprowadził w końcu do remisu.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #9: Artur Mikołajczewski. Powrót z zaświatów
Porto na moment opanowało nerwy, tuż przed końcem odzyskało prowadzenie (29:27). Wyniszczającą końcówkę lepiej znieśli jednak kilończycy - Domagoj Duvnjak ulokował piłkę precyzyjnie w dolnym rogu, a przygotowaną przez Filipa Jichę akcję wykończył najlepszy w szeregach THW Harald Reinkind. Norweg trafił do siatki na trzy sekundy przed końcem, Zebrom spadł kamień z serca, bo przez długie minuty byli daleko od sukcesu.
ZOBACZ: Bez niespodzianki w Kwidzynie
THW zdecydowanie prowadzi w tabeli. Porażka Porto, uznawanego za czarnego konia rozgrywek, jest korzystna z punktu widzenia VIVE, bo rywale wyprzedziliby mistrzów Polski.
Mała niespodzianka w Kristianstad. Liderujące grupie D Dinamo Bukareszt zremisowało z IFK 29:29, ale i tak jest o krok od pewnego pierwszego miejsca w tabeli. Do awansu z grupy C zbliżył się Sporting, który wysoko pokonał Tatran Preszów.
FC Porto Sofarma - THW Kiel 29:30 (16:14)
Najwięcej bramek: dla Porto - Victor Iturriza 6, Yoan Blanco Balasquez 5; dla THW - Magnus Landin 9, Harald Reinkind 8
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | FC Barca Lassa | 8 | 8 | 0 | 0 | 290:223 | 16 |
2. | Telekom Veszprem | 8 | 6 | 1 | 1 | 276:230 | 13 |
3. | HC Motor Zaporoże | 9 | 6 | 0 | 3 | 265:272 | 121 |
4. | Aalborg Handbold | 9 | 5 | 0 | 4 | 275:279 | 10 |
5. | THW Kiel | 8 | 3 | 1 | 4 | 239:236 | 7 |
6. | HBC Nantes | 7 | 2 | 0 | 5 | 200:208 | 4 |
7. | Celje Pivovarna Lasko | 8 | 1 | 0 | 7 | 220:263 | 2 |
8. | RK PPD Zagrzeb | 7 | 0 | 0 | 7 | 169:223 | 0 |
Grupa C:
Tatran Preszów - Sporting CP Lizbona 22:37 (10:16)
Najwięcej bramek: dla Tatrana - Lukas Urban 6, Olivier Rabek 4; dla Sportingu - Valentin Ghionea, Tiago Rocha 7
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Bidasoa Irún | 10 | 6 | 3 | 1 | 297:246 | 15 |
2. | Sporting CP Lizbona | 10 | 6 | 2 | 2 | 309:266 | 14 |
3. | IK Savehof | 10 | 6 | 0 | 4 | 268:278 | 12 |
4.. | Tatran Preszów | 10 | 3 | 1 | 6 | 260:279 | 7 |
5. | Eurofarm Rabotnik | 10 | 3 | 0 | 7 | 265:279 | 6 |
6. | Riihimaeki Cocks | 10 | 3 | 0 | 7 | 239:290 | 6 |
Grupa D:
IFK Kristianstad - Dinamo Bukareszt 29:29 (16:17)
Najwięcej bramek: dla IFk - Olafur Gudmundsson, Marc Canellas, Anton Halen - po 3; dla Dinama - Ante Kuduz 6, Razvan Gavriloaia, Mohamed Mamdouh - po 4
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Dinamo Bukareszt | 10 | 7 | 3 | 0 | 298:256 | 17 |
2. | Orlen Wisła Płock | 10 | 5 | 1 | 4 | 267:260 | 11 |
3. | GOG | 10 | 4 | 1 | 5 | 310:319 | 9 |
4. | IFK Kristianstad | 10 | 3 | 3 | 4 | 283:298 | 9 |
5. | Czechowskie Niedźwiedzie | 10 | 4 | 0 | 6 | 280:308 | 8 |
6. | Kadetten Schaffhausen | 10 | 2 | 2 | 6 | 280:277 | 6 |