I liga grupa B. Wielkie emocje w derbach, Śląsk Forza liderem. Grunwald Poznań goni

Materiały prasowe / Śląsk Forza Wrocław / Na zdjęciu: Śląsk Forza Wrocław
Materiały prasowe / Śląsk Forza Wrocław / Na zdjęciu: Śląsk Forza Wrocław

Gol na 8 sekund przed końcem dał Śląskowi Forzy Wrocław zwycięstwo w derbach z Siódemką Miedzią Legnica i pozycję lidera grupy B I ligi szczypiornistów. Nie odpuszcza drugi Grunwald. Podczas meczu w Poznaniu doszło do niecodziennego zdarzenia.

Derby Dolnego Śląska były jedną z kluczowych potyczek tego sezonu, zwycięstwo w bezpośrednim starciu dawało korzystną pozycję przed resztą rozgrywek. Na razie nieco z przodu Śląsk Forza, która wygrała w Legnicy po golu... wychowanka Siódemki Bartłomieja Koprowskiego. Decydująca bramka padła 8 sekund przed końcem, ale nie doszłoby do nerwówki, gdyby nie wcześniejsza pogoń osłabionej kadrowo Siódemki.

ZOBACZ: Irańczyk w I lidze szczypiornistów

Wrocławianie trochę niespodziewanie stali się jednym z kandydatów do zwycięstwa w rozgrywkach. Najgroźniejszym rywalem będzie najprawdopodobniej Grunwald Poznań. Drużyna Rafała Walczaka nie przegrała jeszcze w tym sezonie, ale ma zaległe spotkanie i dlatego plasuje się za Śląskiem Forzą. 

ZOBACZ: Dwa dalekie wyjazdy Pogoni

Podczas spotkania w Poznaniu z Olimpem (29:25) doszło do niecodziennej sytuacji. Bramkarz Damian Zając przedwcześnie zakończył mecz z powodu... nadmiernej radości. Oto adnotacja w protokole: "W 13. minucie zawodnik nr 88 z Olimpu Grodków (Damian Zając) w emocjonalnej reakcji po obronieniu rzutu karnego pokazał w kierunku rzucającego gest Kozakiewicz, tzw. wała. Otrzymał za to karę dyskwalifikacji, a zdarzenie zostało opisane w protokole".

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Dramatyczne sceny na mistrzostwach świata. Artur Mikołajczewski: Dałem z siebie więcej niż mogłem

Do walki o awans powinna włączyć się Stal Gorzów, która wygrała z innym kandydatem do czołówki, MKS-em. Wielunianom nie pomogło łącznie 15 bramek Jarosława Cepielika i Szymona Famulskiego. Z drugiej strony Stal odpowiedziała 11 golami Mateusza Stupińskiego.

Wciąż zawodzi Real Astromal. Leszczynianie nie odstają jakoś znacząco od reszty ligi, ale wygrali tylko raz i są na ostatniej pozycji, choć w poprzednim sezonie do końca liczyli się w grze o triumf.

Real Astromal Leszno - Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 28:34 (16:16)
Najwięcej bramek: dla Realu - Alan Raczkowiak, Michał Przekwas - po 5, Michał Frieske, Marcin Jaśkowski - po 4; dla Olimpu - Patryk Miłek 13, Szymon Kotalczyk 8

MSPR Siódemka Miedź Legnica - WKS Śląsk Forza Wrocław 25:26 (8:14)
Najwięcej bramek: dla Siódemki - Kacper Majewski 6, Kamil Mosiołek 5; dla Śląska - Bartosz Markiewicz 6, Bartłomiej Koprowski 5

WKS Grunwald Poznań - UKS Olimp Grodków 29:25 (14:11)
Najwięcej bramek: dla Grunwaldu - Daniel Bartłomiejczyk 8, Michał Tórz 5, Michał Nieradko 4; dla Olimpu - Kamil Świerczyński 7, Kamil Rogaczewski 4

MKS Wieluń - KS Stal Gorzów 32:35 (15:14)
Najwięcej bramek: dla MKS-u - Jarosław Cepielik 8, Szymon Famulski 7; dla Stali - Mateusz Stupiński 11, Aleksander Kryszeń 8

SPR Bór Oborniki Śląskie - Politechnika Anilana Łódź 33:39 (17:22)
Najwięcej bramek: dla Boru - Artur Szabat 13, Kamil Ramiączek 8; dla Anilany - Marcin Matyjasik 9, Piotr Jędraszczyk 8

PKM Zachód AZS UZ - Ostrovia Ostrów Wielkopolski 22:25 (10:11)
Najwięcej bramek: dla AZS-u - Jędrzej Jasiński 6, Szymon Gołębiowski 5; dla Ostrovii - Patryk Marciniak 10, Michał Biegański 6

#DrużynaMZZpkPpkPBramkiPkt
1. MSPR Siódemka Miedź Legnica 15 10 2 1 2 453:392 35
2. Ostrovia Ostrów Wielkopolski 15 10 1 1 3 435:411 34
3. KS Stal Gorzów 15 10 1 1 3 451:391 33
4. WKS Grunwald Poznań 15 10 1 1 3 397:378 33
5. WKS Śląsk Forza Wrocław 14 1 1 1 4 354:321 27
6. MKS Wieluń 15 6 2 0 7 394:383 22
7. Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 15 6 0 1 8 417:447 19
8. UKS Olimp Grodków 15 3 4 1 7 376:411 18
9. AZS UZ Zielona Góra 15 5 0 1 9 405:430 16
10. Politechnika Anilana Łódź 15 4 0 1 10 423:424 13
11. Real Astromal Leszno 15 3 0 0 12 360:413 9
12. SPR Bór Oborniki Śląskie 14 2 0 1 11 403:467 7
Źródło artykułu: