Wynik spotkania otworzyła Martyna Żukowska skutecznie wykorzystując rzut karny, ale był to łabędzi śpiew przyjezdnych. Piotrcovia bardzo szybko narzuciła bowiem swoje warunki i już po dziesięciu minutach było 4:1. Szkoleniowiec gości próbował coś zmienić, poprosił o przerwę, ale jego podopieczne nadal nie mogły złapać właściwego rytmu. Piotrcovia natomiast powiększała przewagę. W 19. minucie prowadziła 10:4, a skutecznością popisywały się: Lucyna Sobecka oraz bezbłędnie wykonująca rzuty karne Danielle Joia. Po trzydziestu minutach było 15:9.
Piotr Wyszomirski zmieni klub. TBV Lemgo ogłosiło odejście Polaka
Drugą połowę otworzyła skutecznym rzutem Aleksandra Oreszczuk. Chwilę później do bramki przyjezdnych trafiły Joia i debiutująca w Piotrcovii Edyta Charzyńska. Stało się jasne, że gospodynie prowadząc 18:9 nie mogą już oddać punktów i odniosą pierwsze w tym sezonie zwycięstwo przed własną publicznością. Ambitny beniaminek walczył jednak do końca i zmniejszył różnicę bramkową. Piotrcovia wygrała ostatecznie 25:21.
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Eurobud JKS Jarosław 25:21 (15:9)
Piotrcovia: Opelt, Sarnecka, Kolasińska - Joia 9/6, Charzyńska 5, Małecka, Sobecka 3, Oreszczuk 2, Ciura 2, Gajewska 1, Dorsz 1, Klonowska 2.
Rzuty karne: 6/6
Kary: 8 min (Klonowska x2, Dorsz, Sobecka)
EUROBUD JKS: Backiel, Szczurek - Novais Bancillon 3, Balsam 7/1, Donets, Turlako 3, Pietras 1, Strózik, Żukowska 2/1, Amanda Szymborska 2, Aleksandra Szymborska, Kozimur 3.
Rzuty karne: 2/4
Kary: 10 min (Novais Bancillon x2, Turkalo, Strózik, Amanda Szymborska)
ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"