Bogdan Wenta, trener polskiej reprezentacji: Dziękuję piłkarzom za te trzy ostatnie trzy mecze i gratuluję awansu do ME. Chłopcy grali z mocnym ładunkiem, bowiem walczyli o awans, ale także mieli do wyrównania rachunki z poprzednich spotkań z Rumunami. Widać to było po determinacji z jaką grali w pierwszej połowie, bałem się nawet, czy nie trzeba ich powstrzymać, by starczyło im sił do końca. Mecz był twardy, Rumuni mocno nam utrudniali realizację planów, chociaż przewaga doświadczenia i umiejętności była po naszej stronie.
Aihan Omer, trener Rumunii: Gratuluję gospodarzom zwycięstwa. Polacy byli faworytem i tak się okazało podczas spotkania. Naszym młodym piłkarzom daleko do utytułowanych polskich rywali. Życzę Polakom powodzenia w finałach mistrzostw Europy. Myśleliśmy o sprawieniu niespodzianki, ale zdecydowana gra polskich piłkarzy od pierwszej minuty, wykluczyła jakąkolwiek szansę na zagrożenie gospodarzom. Mamy jeszcze wiele pracy, by z tych młodych zawodników zrobić doświadczonych piłkarzy i osiągać sukcesy międzynarodowe.
Sławomir Szmal: Cieszę się, że zaprezentowałem się z dobrej strony, ale mecz wygrała cała drużyna, nie jedna osoba. Zagraliśmy przede wszystkim świetnie w obronie, rywale praktycznie nie mieli dogodnych sytuacji rzutowych. Do mnie należy bronić i staram się to robić jak najlepiej. Gdybym miał kogoś wyróżnić, to szczególne słowa uznania należą się Michałowi Jureckiemu, który grał znakomicie zarówno w defensywie jak i ataku.
Karol Bielecki: Naszym głównym celem przed spotkaniem było zagrać swoje. Mieliśmy wyjść od początku z bardzo twardą obroną i to się udało. Myślę, że z tak postawioną defensywą, możemy pokonać każdego nawet najsilniejszego przeciwnika. Ważna była też konsekwencja i dobra współpraca w ataku. Chcieliśmy zrewanżować się Rumunom z nawiązką za przegrany pierwszy mecz. Jesteśmy szczęśliwi, że to się udało.