Pierwszy bój potwierdził, że zespołom bardzo zależy na awansie do PGNiG Superligi. Nielba rzuciła się na SPR, prowadziła 3-4 bramkami, ale momentami szwankowała skuteczność i tarnowianie stopniowo odrabiali straty. Tuż przed syreną był remis 25:25. Po faulu Jakuba Kowalika sędziowie pokazali mu czerwoną kartkę i podyktowali rzut karny, którego nie zmarnował Paweł Smoliński (ZOBACZ).
W Wągrowcu zapanowała umiarkowana radość, bo wynik 26:25 niby daje przewagę, ale do euforii daleko. Właściwie to SPR spełnił swój cel - nie wrócił do Tarnowa z dużą stratą i jest na dobrej pozycji wyjściowej.
ZOBACZ: W Jarosławiu budują zespół na Superligę
Tarnowianie jeszcze nigdy nie grali w najwyższej klasie jako SPR - klub kontynuuje tradycje Unii, która występował w ekstraklasie w latach 90. Nielba czeka na powrót od 2015 roku.
Pod tym linkiem znajdziesz transmisję ze spotkania w Tarnowie. Początek relacji o 17.50.
SPR PWSZ Tarnów - MKS Nielba Wągrowiec / 18.05.2019, godz. 18.00
ZOBACZ WIDEO Osiem tysięcy biegaczy pobiegło w szczytnym celu w Wings for Life w Poznaniu. Ścigał ich Adam Małysz