Decyzja węgierskiego szczypiornisty nie jest zaskoczeniem. Informacje o możliwym końcu kariery pojawiały się już od jakiegoś czasu, a na sile przybrały wraz z wypożyczeniem Pawła Paczkowskiego. W piątek zniknęły jednak wszystkie znaki zapytania.
Laszlo Nagy, na specjalnie zwołanej konferencji, poinformował o zakończeniu sportowej kariery. Wybierany czterokrotnie najlepszym zawodnikiem na Węgrzech 38-latek zawiesi buty na kołku wraz z ostatnim gwizdkiem tego sezonu. Nie odejdzie jednak ze świata piłki ręcznej - od lata przejmie bowiem obowiązki dyrektora sportowego Telekomu Veszprem.
Nagy to wychowanek Picku Szeged. Przez większość swojej kariery występował jednak w Hiszpanii, w drużynie FC Barca Lassa, w której spędził 12 sezonów. W 2012 roku wrócił co ojczyzny, do zespołu z Veszprem. Jest dwukrotnym zwycięzcą Ligi Mistrzów; cztery razy wygrywał ligę hiszpańską, a pięć - węgierską. W kadrze Madziarów wystąpił blisko 200 razy, rzucając dla reprezentacji ponad 700 bramek
Wraz z ogłoszeniem decyzji kapitana drużyny, władze wicemistrza Węgier poinformowały o przedłużeniu kontraktu z głównym sponsorem zespołu. Człon "Telekom" w nazwie klubu z Veszprem będzie obecny jeszcze przez co najmniej 3 lata.
Tylko jedna drużyna gorsza od Arki. Sprawdź!
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Stefan Horngacher bał się reakcji polskich kibiców