Jeden z dwóch obrotowych Stali Mielec doznał urazu kolana i istniała groźba, że zakończy sezon 2018/19. Absencja Grzegorka byłaby dużym problemem dla Czeczeńców, bo kołowy pełni ważną rolę w obronie.
Możliwe, że skończy się na kilku tygodniach przerwy i Grzegorek pojawi się jeszcze na parkiecie w fazie play-out, szczególnie w ostatnich kolejkach. Od połowy kwietnia Stal będzie walczyć o utrzymanie w PGNiG Superlidze.
Dłuższa nieobecność nie byłaby może tak odczuwalna, gdyby nie problemy zdrowotne innego obrońcy, Marcina Miedzińskiego. Wychowanek Wisły Płock przeszedł zabieg stawu łokciowego i także może zabraknąć go w kilku spotkaniach.
O sezonie 2018/19 zapomniał już Łukasz Janyst. Jeden z symboli Stali uszkodził mięśnie obręczy barkowej i nie zdąży się wykurować. Klub zdecydował się ściągnąć następcę, Szymona Krajewskiego z Anilany Łódź. W przypadku Miedzińskiego i Grzegorka za późno na takie kroki.
ZOBACZ WIDEO: PGNiG Superliga: Orlen Wisła Płock nie dała szans MMTS Kwidzyn