Puchar Polski: "święta wojna" i derby. Panie zawalczą o finał krajowego trofeum

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Aleksandra Rosiak (MKS Perła Lublin) i Jovana Milojević
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Aleksandra Rosiak (MKS Perła Lublin) i Jovana Milojević

W środę potężna dawka emocji. Pierwszego finalistę Pucharu Polski piłkarek ręcznych wyłonią derby w Szczecinie, a drugiego "święta wojna" w Lubinie pomiędzy Metraco Zagłębiem i MKS Perłą Lublin.

To ten moment, kiedy nie można pozwolić sobie na słabszy dzień i trzeba dać z siebie wszystko. O awansie do wielkiego finału krajowego trofeum w sezonie 2018/2019 decyduje tylko jeden pojedynek. Mały handicap mają SPR Pogoń Szczecin i Metraco Zagłębie Lubin, które rozegrają środowe mecze przed własną publicznością.

- Wiemy, że potrafimy zwyciężać z Metraco Zagłębiem. Na pewno ostatnia wygrana sprawiła nam dużo radości, ale teraz czeka nas ciężka przeprawa. To nie będzie taki sam mecz jak na Globusie, bo rywalki będą grały u siebie, a to zawsze pomaga. To przecież nie będzie tak, że wyjdziemy na parkiet, a lubinianki się położą, bo poprzednio przegrały - powiedziała Weronika Gawlik w rozmowie dla oficjalnej strony klubowej MKS Perła Lublin.

- Puchar Polski to kolejne trofeum, które chcemy odzyskać, dlatego na mecz z Perłą musimy rzucić wszystkie karty, bo w tym roku nie ma systemu mecz i rewanż. Gramy jedno decydujące spotkanie i bardzo cieszymy się, że zagramy u siebie - mówi rozgrywająca Miedziowych, Paulina Piechnik. W podobnym tonie wypowiada się też Kinga Grzyb, która zapowiada, że każda z zawodniczek da z siebie nie sto, a dwieście procent, żeby wyeliminować z dalszej gry swojego odwiecznego przeciwnika.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Sporo wolnych miejsc na PGE Narodowym. Ceny biletów na mecze kadry zbyt wysokie?

Zwyciężczynie sobotniej "świętej wojny" o Puchar Polski zawalczą 18 maja, a ich przeciwnikiem będą szczecinianki lub Energa AZS Koszalin. Faworytem derbów Pomorza Zachodniego będą szczypiornistki Anity Unijat, jednak ekipa z Grodu Gryfa zrobi wszystko, żeby odpłacić się swoim rywalkom za ostatnie porażki PGNiG Superlidze Kobiet.

- Nastawiamy się na ten mecz. Mamy Enerdze AZS Koszalin dużo do udowodnienia. Wierzę, że powalczymy o finał Pucharu Polski - mówi krótko Marlena Urbańska. Drużyna Nevena Hrupca, w odróżnieniu od koszalinianek, w sezonie 2018/2019 szanse na medal mistrzostw Polski ma niewielkie, dlatego z pewnością wszystko postawi na jedną kartę.

Puchar Polski:

SPR Pogoń Szczecin - Energa AZS Koszalin  / 27.03, godz. 18:00

Metraco Zagłębie Lubin - MKS Perła Lublin / 27.03, godz. 18:30
Czytaj także:
---> PGNiG Superliga kobiet częściej na ekranie. Cztery kolejne mecze w TVP
---> Serbki w tarapatach. Dragana Cvijić nie zagra z Polską w El. ME 2019

Komentarze (4)
avatar
Mark211
27.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Puchar Polski, "święta wojna" jak to nazywają, a brak jakiejkolwiek relacji, nie oczekiwałem TVPis sport bo to marzenia, transmisji internetowej brak, ale żeby nawet nie pozwolić na relacje tek Czytaj całość
avatar
ZKS_WISŁA
27.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
serio "święta wojna"? 
avatar
lubelski MKS
27.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
" które rozegrają sobotnie mecze przed własną publicznością" nawet tu SF się pomylą :-(