Liga Mistrzów: w bałkańskim kotle zawrzało na krótko. Pewna wygrana Vardaru w Zagrzebiu

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Vardar Skopje
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Vardar Skopje

Vardar Skopje wygrał z RK PPD Zagrzeb 27:18 w pierwszym meczu TOP 16 Ligi Mistrzów. Hit tej fazy rozgrywek rozczarował. Goście niemal od początku zdominowali spotkanie i mogą być niemal pewni awansu do ćwierćfinału.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkanie najlepiej broniących ekip tegorocznej edycji Ligi Mistrzów początkowo nie rozczarowywało. Od pierwszych minut obfitowało w ostre akcje w obronie, przerywane przez sędziów dwuminutowymi wykluczeniami. Były też skuteczne obrony bramkarzy - Dejana Milosavljeva (Vardar) i Urha Kastelicia (PPD Zagrzeb). Brakowało za to tego co najważniejsze - zdobytych bramek. Do 18. minuty padło ich zaledwie dziewięć (6:3 dla Macedończyków).

Co warte odnotowania, mimo tak ostrej gry pierwszy rzut karny odgwizdali arbitrzy dopiero w 22. minucie. Wśród graczy ze Skopje szalał rosły rozgrywający Dainis Kristopans. Jego rzuty były zwykle poza zasięgiem bloku i golkipera. Dobrze na kole obsługiwany podaniami, głównie przez Igor Karacicia, był Rogerio Moraes Ferreira. Niemal wzorowo rozegrane ostanie pięć minut przez podopiecznych  sprawiło, że odskoczyli już na osiem trafień.

Za to Chorwaci grali w ataku beznadziejnie. W ich grze ofensywnej brakowało praktycznie wszystkiego. Od szybkości, przez precyzję, aż po jakikolwiek pomysł na rozbicie muru obronnego rywali. Zaledwie sześć bramek rzuconych przez całą pierwszą połowę przez RK PPD mówi samo za siebie. Tymczasem Milosavljev notował pięćdziesiąt procent skutecznych obron.

Polecamy również: remis PGE VIVE Kielce w pierwszym meczu TOP 16 Ligi Mistrzów -->

Mimo że od początku drugich trzydziestu minut spotkania walka ponownie bardziej się wyrównała, to wypracowana przewaga dawała mały komfort przyjezdnym. Kibice w Zagrzeb Arenie przeraźliwymi gwizdami kwitowali długą grę Macedończyków w ataku. Ci zaś bez pośpiechu odskoczyli na 25:15 w 50. minucie. Trener gospodarzy Branko Tamse był bezradny. Jego sfrustrowany podopieczny Josip Bożić-Pavletić w niesportowy sposób sfaulował rywala, za co sędziowie wyrzucili go z boiska z czerwoną kartką.

Szalona pogoń Mieszkowa Brześć w meczu z Flensburgiem -->

Liga Mistrzów, TOP 16, 1. mecz:

RK PPD Zagrzeb - Vardar Skopje 18:27 (6:14)

Najwięcej bramek dla Zagrzebia: David Mandić 5, Luka Mrakovcić 3; dla Vardaru: Igor Karacić i Dainis Kristopans - po 5; Rogerio Moraes Ferreira 4.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek o meczu z Łotwą. "Musimy przygotować się na twardą walkę przez 90 minut"

Komentarze (0)