Podróż problemem Piotrcovii z Pogonią

WP SportoweFakty / Grzesiek Jędrzejewski / Na zdjęciu: Andrzej Bystram
WP SportoweFakty / Grzesiek Jędrzejewski / Na zdjęciu: Andrzej Bystram

Dziewiątej przegranej na wyjeździe doznała MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. Tym razem została rozbita przez SPR Pogoń (29:37) w 21. kolejce PGNiG Superligi Kobiet. - Na tyle nas było stać po takiej podróży - powiedział trener Andrzej Bystram.

MKS Piotrcovia od początku toczyła wyrównaną walkę z gospodyniami. Solidny handball to najlepsze dla tamtego okresu określenie, do czego dostosowały się również gospodynie. Problemy zaczęły się pojawiać jednak zdecydowanie za szybko. Już po 11 minutach od pierwszego gwizdka sędziów z Głogowa SPR Pogoń zaczęła "odskakiwać" i nie pozwoliła się dogonić.

Czytaj także: Ivan Cupić rozważa odejście z Vardaru Skopje. Chorwat może przeprowadzić się blisko polskiej granicy

- Jechaliśmy tutaj prawie 8 godzin. Wstaliśmy około 7 rano, więc proszę sobie wyobrazić, ile kosztuje nas to zdrowia. Niestety, na tyle nas stać po takiej podróży. Myślę, że ona nas "dobija", bo jeżeli mamy krótsze wyjazdy, to gramy zdecydowanie lepiej - wyjaśnił Andrzej Bystram.

Jeszcze przed ostatnim kwadransem spotkania szczecinianki prowadziły 32:17. Przyjezdne nie miały nic do powiedzenia. Wysoka przewaga uśpiła jednak czujność gospodyń, choć, jak przyznała Marlena Urbańska, granatowo-bordowe starały się, aby osiągnąć 40 bramek. - Szkoda, jest to taka magiczna cyfra. Dążymy do tego, aby obie części meczu były na najwyższym poziomie - stwierdziła obrotowa.

Piotrkowianki zebrały się jeszcze w sobie i wykorzystały słabszy fragment w wykonaniu rywalek. - Jestem bardzo zadowolony, bo mimo tych 8 godzin, zagraliśmy całkiem przyzwoicie. 29 bramek rzuconych w ataku świadczy, że ta formacja była całkiem niezła. Wiadomo, Pogoń zagrała jeszcze lepiej. Mają szerszą, bardziej wyrównaną ławkę. Mieliśmy kłopot - ocenił trener.

IHF ogłosiła podział miejsc na MŚ 2021. Więcej uczestników z Europy. Zobacz!

Jego zdaniem przeszkodą w osiągnięciu korzystniejszego wyniku była nie tylko ogromna odległość, jaką pokonała jego drużyna. - Zabrakło też koncentracji. Popełnialiśmy błędy, po których Pogoń grała kontry. Z kolei brak koncentracji wynikał ze zmęczenia - podsumował Bystram.

[color=black]ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Kulesz kontra Gębala. Pojedynek bombardierów w Kielcach

[/color]

Komentarze (12)
avatar
rogoMKS
12.03.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Kempski pewnie był przygotowany na wywiad z boŁŻEną jak to lubelscy kibice ją skrzywdzili śmiejąc się, że ma niemodne buty. Ale okazało się, że kibice w Lublinie uwagi na jej obecność nie zwróc Czytaj całość
avatar
Wielbuond
12.03.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zawiedziony jestem tłumaczeniem. Pamiętam jak Nowy Sącz, jeszcze ze Stokłosą w składzie, jechał cały dzień do Gdyni, by urwać remis będącemu wtedy na fali Vistalowi. Do tego dziewczyny z NS jec Czytaj całość
avatar
hadballowy
11.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bez sensowne tłumaczenie. Zawsze można wyjechać dzień wcześniej i po problemie. 
avatar
Darkangel
11.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
większych bzdur nie czytałem. jaka szersza ławka, grało - Pogoń 11 zawodniczek, Piotrcovia 15 zawodniczek. bez komentarza. 
avatar
Monter77
11.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Trasa marzenie najpierw kawałek A1, potem A2 i na koniec S3, dopuszczalna prędkość dla autobusu na autostradach i ekspresówkach to 100km/h. Chyba, że chcieli przyoszczędzić i nie jechali płatną Czytaj całość