Ani MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski, ani tym bardziej KPR Jelenia Góra nie powalczą o mistrzostwo Polski. Nie mają na to najmniejszych szans. Strata do czołówki jest zbyt duża. Mimo to spotkanie od samego początku trzymało w ogromnym napięciu. W końcówce zawodów niesamowitym zmysłem i zarazem chłodną głową popisała się Władysława Belmas.
Nowy kontrakt Superligi z PGNiG. Sponsor wspomoże powstanie ligi zawodowej pań. Czytaj więcej!
Jeleniogórzanki prowadziły 26:25. Miały piłkę w ataku. Rzut padł jednak łupem bramkarki. Ta błyskawiczne podaniem na kontrę uruchomiła Belmas. Mieliśmy już remis. Ale to nie koniec. KPR chciał za wszelką cenę wygrać zawody za trzy punkty i to się na nim srodze zemściło. Podanie na prawe rozegranie idealnie odczytała Ukrainka. W ekspresowym tempie pokonała dystans od jednego pola bramkowego do drugiego i po chwili utonęła w objęciach koleżanek. W 25 sekund miejscowe totalnie odmieniły los tego pojedynku.
Zobacz także: Marko Vujin odejdzie z THW Kiel. Serb łączony z nowym klubem
Tak to właśnie wyglądało:
Ostatnie 25 sek. meczu, wynik 25:26 dla KPR-u Jelenia Góra. Przeciwnik posiada piłkę i wtedy staje się to @handballpolska @WPSportoweFakty @OnetSport @przeglad @gorczynski_m @KamilKolsut @WojtekStaniec @handballnewspl @k_bandych @pbugajny @luki_lasia pic.twitter.com/5NteULlCKc
— MKS Piotrcovia (@kspiotrcovia) 5 marca 2019