MŚ 2019: Skandynawowie trzymają się mocno. Austria i Tunezja powalczą o awans

PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Mikkel Hansen i Romas Kirveliavicius
PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Mikkel Hansen i Romas Kirveliavicius

Reprezentacja Norwegii rozgromiła Chile 41:20, a Duńczycy wygrali z Austrią 28:17 w 4. kolejce spotkań grupy C mistrzostw świata. Przegranym w obu pojedynkach, animuszu starczyło tylko na pierwsze kilkanaście minut gry.

Pierwsi na parkiet hali w Herning wybiegli reprezentanci Chile i Norwegii. Wyrównana walka trwała tutaj przez kilka minut. Od stanu 4:3 dla zawodników z Ameryki Południowej, grających w mocno rezerwowym składzie, rywale rzucili im sześć bramek z rzędu. Niemoc trwała prawie 10 minut. Główne grzechy podopiecznych Mateo Garralda w tym czasie to straty i nieumiejętność pokonania bramkarza, Espena Christensena. Kolejne minuty to pojedynek Norwegia - Esteban Salinas. Obrotowy Chile dźwigał na barkach ofensywę zespołu. Robił to niezwykle skutecznie.

W ostatnich pięciu minutach przed przerwą podopieczni trenera Christiana Berge jeszcze powiększyli przewagę. Skuteczność na poziomie 72 procent oraz sześć bezbłędnie zakończonych kontrataków to klucz do takiego obrotu sprawy. W talii Berge błyszczał 18-letni skrzydłowy Alexander Blonz. Wybrano go zresztą graczem meczu. Po przerwie przewaga Skandynawów rosła systematycznie, by zatrzymać się na różnicy aż dwudziestu jeden trafień.

MŚ 2019, grupa C:

Norwegia - Chile 41:20 (21:12)

Norwegia: Christensen (7/15 - 47 proc.), Bergerud (8/20 - 40 proc.) - Sagosen 3, Myrhol 3, Jakobsen 2, Bjornsen 4, Gullerud 1, Jahannessen 4, O'Sullivan 2, Tangen 2, Reinkind, Gulliksen 3, Blonz 8, Rod 4, Hansen 5.

Chile: Barrientos (0/9), Garcia (5/36 - 14 proc.) - Oyarzun 3, Reyes 1, Frelijj, E. Salinas 9, Baumann 1, Pavez, Ayala 2, Codina 4, Donoso.

ZOBACZ WIDEO: Fantastyczny mecz w Berlinie! Fuechse eliminuje "Lwy" z Pucharu Niemiec!

Drugie spotkanie wieczoru było zacięte nieco dłużej. Duńczycy bardzo źle rozpoczęli. Wyraźnie nie sprzyjało im też sportowe szczęście. Kilka razy obijali słupki bramki strzeżonej przez Kristiana Pilipovicia. Golkiper Kadetten Schaffhausen miał po kwadransie gry 50 procent skutecznych obron, a wynik brzmiał tylko 5:2, ale dla jego drużyny. Po raz kolejny na skrzydle brylował Robert Weber.

Skandynawowie zaczęli wracać na właściwe tory około 20. minuty. Mikkel Hansen zaprezentował kilka no look passów w swoim stylu. Szybko udało się wyrównać, a po chwili objąć pierwsze prowadzenie (9:8). Teraz to bramkarz reprezentacji DaniiNiklas Landin, stał się gwiazdą wieczoru w hali Jysk Bank Boxen. Odbijał praktycznie wszystko w kilku kolejnych akcjach. Dołożył też gola, rzuconego z własnego pola bramkowego do pustej bramki Austriaków.

Warto w tym miejscu dodać, że trenerem reprezentacji Austrii jest Patrekur Johannesson, na co dzień trener islandzkiego Selfoss. Drużyna ta stanęła na drodze Azotów Puławy w Pucharze EHF i przegrała w dwumeczu. Tymczasem wracając
do meczu ze Skandynawami, drużyna Johannessona długo nie potrafiła rzucić dziewiątej bramki. Przewaga rywali urosła w tym czasie do pięciu trafień. Duńczycy nie dali już sobie zagrozić do ostatniego gwizdka sędziów.

Austria - Dania 17:28 (8:11)

Austria: Marinović (0/1), Pilipović (8/33 - 24 proc.) - Bozović 3, Frimmel 1, Klopcic, Weber 3, Zivković 1, Zeiner 1, Dicker 3, Bilyk 2, Wagner, Herburger, Santos 1, Kirveliaviucius 2.

Dania: N. Landin 1 (14/28 - 50 proc.), Green (3/5 - 60 proc.) - M. Landin 6, Mortensen, Markussen, Lauge 6, Zachariassen 2, Svan, Toft, Mollgaard 1, Mensah, M. Hansen 4, Olsen 1, J. Hansen 3, Oris 2, Hald 2.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Dania 5 5 0 0 167:103 10
2 Norwegia 5 4 0 1 175:119 8
3 Tunezja 5 3 0 2 138:147 6
4 Chile 5 2 0 3 130:167 4
5 Austria 5 1 0 4 121:148 2
6 Arabia Saudyjska 5 0 0 5 112:159 0
Źródło artykułu: