Komisarz Ligi Bogusław Trojan w zeszłym tygodniu potwierdził nam, że ZPRP planuje wprowadzić istotne zmiany w terminarzu Pucharu Polski. Po kilku dniach uchwalono zmodyfikowany regulamin, który zakłada mniejszą liczbę meczów krajowej czołówki.
Reprezentanci Superligi w europejskich pucharach (PGE VIVE Kielce, Orlen Wisła Płock i KS Azoty Puławy), będą mieli wolne aż do ćwierćfinałów. Do tej pory kalendarz "wielkiej trójki" był przepełniony, chociażby w poprzedniej edycji kielczanie musieli rozgrywać po trzy spotkania w tygodniu.
Zmiany dotknęły też niższy szczebel. Do tej pory zwycięzcy szczebla wojewódzkiego - pierwszoligowcy bądź drugoligowcy - już na starcie mogli trafić na atrakcyjnego rywala z Superligi. Tym razem będą musieli przebić się przez jeszcze jedną rundę, tzw. eliminacyjną. Trzy zespoły zajmujące najwyższe miejsce w pierwszej lidze dostaną wolny los. Pozostałych 12 triumfatorów weźmie udział w losowaniu, zaplanowanym na 29.11. Drużyny z jednego okręgu nie mogą na siebie trafić, a spotkania odbędą się na parkiecie ekipy z niższej klasy rozgrywkowej. Gdyby skojarzono ze sobą dwóch pierwszoligowców, to o wyborze gospodarza zdecyduje losowanie.
W 1/16 finału do gry dołączą superligowcy. Na tym etapie znajdzie się 6 zwycięzców rundy eliminacyjnej, trzy drużyny z wolnym losem i 11 ekip z Superligi. Powstanie 10 par, a ich triumfatorzy wystąpią w 1/8 finału. Dopiero w ćwierćfinale w drabince znajdą się najlepsi w kraju.
Istotna modyfikacja zaszła w półfinałach. O awansie do finału zadecyduje tylko jedno spotkanie, a nie dwumecz jak w poprzednich sezonach.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Derby Trójmiasta dla Wybrzeża. Arka nie dała rady
Czy to Vive, Zabrze, Puławy, Płock przyjeżdżają, to jest wydarzenie, Czytaj całość