El. ME 2020: nowa rzeczywistość Francuzów. Mistrzowie świata wkraczają do gry

Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: reprezentacja Francji świętuje MŚ 2017
Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: reprezentacja Francji świętuje MŚ 2017

Francuskie gwiazdy rozpoczynają udział w el. ME 2020. To nie tylko gra o awans, dla wielu zawodników to życiowa szansa w reprezentacji. Trener Didier Dinart sprawdzi potencjalnych następców Nikoli Karabaticia.

Kilka dni temu Francuzom zrzedły miny. Nikola Karabatić, bodaj największy gwiazdor światowej piłki ręcznej, przeszedł zabieg stopy i nie zagra nawet przez sześć miesięcy, co oznacza, że wielokrotnego MVP turniejów mistrzowskich zabraknie na styczniowych MŚ 2019.

Dla Trójkolorowych to zupełnie nowa sytuacja, lewy rozgrywający od 2003 roku wystąpił na każdym turnieju. Trener Didier Dinart szybko dał do zrozumienia, że ma czterech kandydatów do zastąpienia Karabaticia. Dwóch nominalnych środkowych, Kentina Mahe i Nicolasa Claire'a, oraz dwóch mańkutów, Dikę Mema i Melvyna Richardsona, których przetestuje w centrum.

Pierwsza okazja do sprawdzenia zmienników przydarzy się w rywalizacji z Litwinami. Rywal nie jest potęgą, ale w el. ME 2018 sensacyjnie pokonał Norwegów i prawie ograł Francuzów. Tym razem powtórka wydaje się niemożliwa, chociażby ze względu na uraz lidera, Jonasa Truchanoviciusa. Są za to inni snajperzy, w tym Gerdas Babarskas z francuskiego Chambery i Aidenas Malasinskas z Motoru Zaporoże.

Wyzwanie także przed Szwajcarami. Helweci zmierzą się z Chorwatami, a w kadrze znalazł się jeden z najlepszych zawodników świata, Andy Schmid. Naprzeciwko niego stanie Luka Cindrić z PGE VIVE Kielce. Oczywiście spotkanie nie będzie tylko rywalizacją środkowych, Szwajcarzy mają kilku graczy z czołowych lig, Nikolę Portnera, Lenny'ego Rubina, Lukasa von Deschwandena i świetnego w tym sezonie Alena Milosevicia z Lipska.

Obrotowy VIVE Artsiom Karalek zagra z Bośniakami, wśród których wystąpią znani z Superligi Marko Panić, Marko Tarabochia i Nikola Prce. Ważne spotkanie dla Holendrów. Jeśli Oranje, z rozgrywającym Górnika Zabrze Iso Sluijters w składzie, pokonają Estończyków, to zrobią krok w kierunku długo oczekiwanego awansu na ME.

25.10.2018

Grupa 2: 

Chorwacja - Szwajcaria / godz. 20.15

Grupa 3:

Macedonia - Turcja / godz. 20.15

Grupa 4: 

Holandia - Estonia / godz. 19.00

Grupa 5:

Białoruś - Bośnia i Hercegowina / godz. 18.00

Grupa 6:

Francja - Litwa / godz. 20.30

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wzruszająca scena na mecie maratonu

Komentarze (6)
avatar
hbll
25.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma i nie było w historii piłki ręcznej drugiej takiej drużyny, gdzie jeśli numer jeden i dwa na danej pozycji byłby niezdolny do gry, to wchodzi numer 3 albo 4 i jadą na duży turniej po zło Czytaj całość
avatar
OpoleArena
25.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawodnikiem powołanym na dzisiejszy mecz w reprezentacji Litwy jest Mindaugas Tarcijonas na codzień grający w KPR Gwardia Opole