Jak można się było spodziewać kolejny mecz między tymi drużynami był niezwykle zacięty, a żadnej ze stron nie udało się wypracować przewagi większej niż 3 bramki. Po zwycięstwie w Kwidzynie z animuszem rozpoczęli gospodarze. Dobra postawa Piotra Chrapkowskiego oraz skuteczne rzuty z 7 metrów Marcina Pilcha wyprowadziły gdańszczan na jednobramkowe prowadzenie, które utrzymało się do końca pierwszej połowy.
Druga połowa to lepsza postawa gości, którzy wspomagani świetnymi interwencjami Artura Gawlika wyszli na trzybramkowe prowadzenie w 42 min – (17:14). Korzystną zmianę dał Maciej Mroczkowski, który zmienił Michała Waszkiewicza. Na prawym rozegraniu dobrze spisywał się młody Robert Orzechowski. Podopieczni Daniela Waszkiewicza jednak nie odpuszczali i na 8 minut przed końcowym gwizdkiem, po bramce Jacka Suleja, na tablicy pokazał się remis – po 19.
Kolejne minuty to błędy po obu stronach, mnóstwo strat i w 56 minucie bramka Michała Bednarka na 22:21 dla gości. Jak się później okazało ostatnie trafienie meczu.
Jak na spotkanie derbowe o tak ważną stawkę emocji nie zabrakło w samej końcówce. W ostatnich sekundach sędziowie podyktowali rzut wolny dla miejscowych. Piłkę otrzymał Chrapkowski, który natychmiast podał do Damiana Kostrzewy. Ten jednak został powstrzymany przez doskonale dysponowanego tego dnia Artura Gawlika i wynik końcowy nie uległ zmianie.
Przed niedzielnym spotkaniem w korzystniejszej sytuacji są zawodnicy z Kwidzyna. Po sobotnim przybliżyli się do zajęcia trzeciego miejsca w ekstraklasie. Jeśli w niedzielę górą okażą się Akademicy, ostatnie piąte spotkanie odbędzie się w środę w Kwidzynie.
AZS AWFiS Gdańsk - MMTS Kwidzyn 21:22 (12:11)
AZS AWFiS: Sokołowski, Zimakowski – Pilch 5, Chrapkowski 6, Bednarek 3, Sulej 1, Masiak 2, Fogler 2, Wysokiński 1, Ringwelski 1, Olęcki, Ćwikliński, Kostrzewa
MMTS Kwidzyn: Gawlik – Wardziński 6, Kawczyński 1, Czertowicz 4, Waszkiewicz 4, Mroczkowski 3, Orzechowski 2, Peret 2, Adamuszek, Robmel, Seroka, Witaszak, Markuszewski
Sędziowali: A Sołodko/L.Sołodko (Warszawa/Legionowo)