31 sierpnia, czyli prawie trzy miesiące po zgłoszeniu polskich klubów do Ligi Mistrzów, EHF poinformowała, że rozgrywki mają nowego partnera - Nord Stream 2. To spółka odpowiedzialna za budowę kontrowersyjnego Gazociągu Północnego oraz podmiot konkurencyjny w stosunku do sponsorów tytularnych polskich klubów: Polskiej Grupy Energetycznej oraz PKN Orlenu.
PGE VIVE Kielce i Orlen Wisła Płock znalazły się między młotem a kowadłem. Po długich negocjacjach władze zdecydowały, że zakleją logo sponsora na koszulkach, pomimo zagrożenia wysokimi karami finansowymi, łącznie z wykluczeniem z rozgrywek.
Do sprawy odniósł się Związek Piłki Ręcznej w Polsce:
Szanowny Pan Michael Wiederer
Prezes Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej
Szanowny Panie Prezesie,
Jako prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce chciałbym osobiście zapoznać Pana ze stanowiskiem ZPRP, władz PGNiG Superligi mężczyzn oraz polskich klubów biorących udział w rozgrywkach VELUX EHF Champions League - PGE VIVE Kielce i Orlen Wisły Płock - w sprawie nowego sponsora rozgrywek Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej - konsorcjum Nord Stream 2.
W miniony weekend - w dniach 15 i 16 września - PGE VIVE Kielce oraz Orlen Wisła Płock rozegrały inauguracyjne mecze w rozgrywkach EHF Champions League sezonu 2018/2019. Oba kluby zdecydowały, że na koszulkach meczowych nie będą eksponować logo i nazwy Nord Stream 2. Ta decyzja była i jest wyrazem szacunku oraz lojalności wobec krajowych sponsorów obu klubów - PGE Polskiej Grupy Energetycznej, Polskiego Koncernu Naftowego Orlen, a także Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa - sponsora strategicznego polskiej piłki ręcznej oraz sponsora tytularnego PGNiG Superligi Mężczyzn, PGNiG Superligi kobiet, PGNiG Pucharu Polski mężczyzn, PGNiG Pucharu kobiet oraz PGNiG Summer Superligi. Zapewniam, że jest także wyrazem troski o przyszłość polskiej piłki ręcznej.
Wymienieni sponsorzy to największe w Polsce firmy energetyczne i paliwowe, strategiczne spółki skarbu państwa, niezwykle zaangażowane w bieżące funkcjonowanie i rozwój polskiej piłki ręcznej. Ich wsparcie jest dla klubów i dla Związku Piłki Ręcznej w Polsce niezwykle cenne, ważne i decydujące.
W ramach współpracy nasi sponsorzy otrzymują między innymi wyłączność branżową - co jest standardowym rozwiązaniem w umowach sponsoringowych. Konsorcjum Nord Stream 2 jest spółką z tej samej branży, prowadzi działalność konkurencyjną oraz realizuje projekt, który stanowi zagrożenie dla takich wartości jak solidarność i bezpieczeństwo energetyczne Polski i Europy.
Informacja o nowym sponsorze EHF oraz zakresie jego promocji i pozycjonowania dotarła do nas niezwykle późno, co uniemożliwiło nam wcześniejsze rozmowy z Państwem i analizę sytuacji.
Dnia 5 czerwca zgłosiliśmy nasze dwa najlepsze polskie kluby do rozgrywek VELUX EHF Champions League 2018/2019. Komunikat o konsorcjum Nord Stream 2, ukazał się 31 sierpnia na stronie internetowej Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej, a więc już po naszej aplikacji do europejskich rozgrywek i tuż przed inauguracyjnymi meczami.
Podkreślam raz jeszcze - decyzja klubów o nieeksponowaniu logo nowego sponsora na koszulkach meczowych wynika z realizacji umów z krajowymi sponsorami, szacunku dla ich wartości i ogromnego zaangażowania w naszą dyscyplinę. Rozumiemy i popieramy tę decyzję. To dzięki kluczowym polskim firmom energetycznym i paliwowym - PGNiG, PGE i PKN Orlen - zarówno kluby, jak i Związek Piłki Ręcznej w Polsce mogą realizować sportowe cele i marzenia. Wycofanie się tych sponsorów byłoby zagrożeniem dla dalszego funkcjonowania dyscypliny w Polsce.
Zwracam się zatem do Pana oraz do EHF o wnikliwe przeanalizowanie tej sytuacji, zrozumienie przedstawionych argumentów oraz wypracowanie takich rozwiązań, które nie będą szkodzić rozwojowi polskiej piłki ręcznej.
Z poważaniem,
Andrzej Kraśnicki
Prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Sprytny pomysł Bułgarów. Szalpuk: "Też byśmy tak zrobili"