Trener Piotrkowianina Dmytro Zinchuk doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że okres ochronny się skończył i jego drużyna musi od początku walczyć o ligowe punkty. Piotrkowska drużyna wzmocniona została doświadczonym Grzegorzem Sobutem oraz skrzydłowymi Marcinem Szopą i Patrykiem Mastalerzem . Zawodnicy ci bardzo szybko znaleźli wspólny język z pozostałymi szczypiornistami piotrkowskiej drużyny i od pierwszej gry kontrolnej z juniorską reprezentacją Polski postawa Piotrkowianina może podobać się kibicom.
Piotrkowski zespół kolejno pokonał na wyjeździe Górnika Zabrze, następnie wygrał u siebie ze Stalą Mielec, a w czasie weekendu występował w czeskim Nove Veseli w dziewiątym memoriale dr. Josefa Smekala. Nie przegrał tam meczu, ale w efekcie zajął trzecie miejsce. Miał bowiem gorszy bilans bramkowy od węgierskiej drużyny Veszprem Kezilabda, z którą w fazie grupowej zremisował. Później pokonał HC Zubri (Czechy) i w meczu o trzecie miejsce SKP Bratysława (Słowacja).
- Wyniki sparingów nie są najważniejsze, ale cieszy oczywiście to, że je wygrywamy i wszyscy są zdrowi - mówi Marcin Schodowski. Doświadczony bramkarz doskonale wie, że najważniejsze jest zdrowie i to, żeby jego drużynę opuścił pech. W poprzednich sezonach w zespole Piotrkowianina kilka razy można było bowiem mówić o pladze kontuzji, a drużyna musiała grać w okrojonym składzie.
W najbliższy piątek Piotrkowianin zagra siódmy sparing - tym razem rywalem będzie pierwszoligowa Olimpia Piekary Śląskie. Mecz wyjątkowo odbędzie się w hali ZSP numer 4 w Piotrkowie (przy ulicy Sienkiewicza) gdyż równolegle odbywać się będzie IV Memoriał im. Krzysztofa Kazimierskiego z udziałem czterech drużyn żeńskiej Superligi. Rozgrywki ligowe piotrkowska drużyna rozpocznie wyjazdowym meczem w Głogowie z Chrobrym i pojedzie tam po komplet punktów.
ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: Jesteśmy prawdziwą potęgą. Mamy złotą reprezentację