O Vujoviciu w Wiśle mówiło się już od kilku tygodni. Początkowo było to myślenie bardziej życzeniowe, ale dwa dni temu WP SportoweFakty dowiedziały się od dziennikarzy z Bałkanów, że szkoleniowiec faktycznie rozmawia z wicemistrzami Polski.
Plotki podsyciła jeszcze decyzja RD Koper 2013 i wypowiedź Vujovicia. Selekcjoner Słoweńców powiedział portalowi "g-sport.mk": - Jestem bliski porozumienia z Wisłą.
Na razie charyzmatyczny trener za porozumieniem stron rozstał się z obecnym pracodawcą. Po dwumeczu eliminacji MŚ 2019 rozstrzygną się jego losy w roli selekcjonera Słoweńców. Jego zespół przegrał pierwsze spotkanie z Węgrami 24:29.
Czarnogórzec jest legendą piłki ręcznej. Jako pierwszy zdobył tytuł gracza roku na świecie, z Jugosławią świętował olimpijskie złoto w 1984 roku, grał m.in. w Barcelonie. Jako trener prowadził wielkie europejskie kluby - RK PPD Zagrzeb, Vardar Skopje i BM Atletico Madryt, był selekcjonerem Serbów, a ze Słoweńcami zdobył brąz MŚ 2017.
Vujović jest znany ze swoich nietuzinkowych zachowań. Często ofiarą jego ataków padają sędziowie, Czarnogórzec zbiera grzywny od EHF, ma na pieńku z wieloma postaciami europejskiej piłki ręcznej. Kibice w Superlidze już zacierają ręce na myśl o płocko-kieleckiej świętej wojnie z udziałem Vujovicia i Tałanta Dujszebajewa.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Łukasz Fabiański o powrocie Kamila Glika: Nie rozpatruję tego jako zaskoczenia. Szybko się zregenerował