Odejście Ghionei ogłoszono już kilka miesięcy temu. Klub zdecydował, że nie przedłuży umowy z 34-letnim Rumunem. Przez sześć sezonów był najlepszym strzelcem Nafciarzy, rzucił dla nich ponad 1000 bramek, zdobył sześć srebrnych medali w Superlidze.
Pierwszy mecz tegorocznego finału z PGE VIVE Kielce (28:33) był jego ostatnim przed płocką publicznością. Przed spotkaniem został uhonorowany razem z pozostałym odchodzącymi zawodnikami - Gilberto Duarte, Mateuszem Piechowskim, Sime Iviciem i Maciejem Gębalą. Ghionea pożegnał się z Płockiem pięcioma bramkami. Przed nim jeszcze potyczka w Kielcach.
- Dla mnie Płock był drugim domem i będę wyjeżdżał stąd z niesamowitymi wspomnieniami. Chciałbym zakończyć swoją karierę w Płocku, ale niektóre rzeczy muszą się zmienić w życiu. Chciałbym podziękować wszystkim prezesom i trenerom , którzy mi zaufali i mam nadzieje, że byli zadowoleni z tego, jak reprezentowałem barwy klubu. Chciałbym również podziękować kibicom, moim kolegom z drużyny i wszystkim tym, którzy byli blisko, aby pomóc mi w stawaniu się lepszym. Mam nadzieje zobaczyć was w przyszłości, ze mną w trochę innej pozycji. Powodzenia płocka Wisło i do zobaczenia - napisał na swoim profilu na Facebooku.
Nowym klubem Rumuna będzie Sporting CP Lizbona. Mówiło się o tym już od kilku tygodni, portugalski klub nie potwierdził jego transferu, ale Ghionea podjął już decyzję. Sporting wywalczył mistrzostwo kraju i ponownie będzie starał się o występy w Lidze Mistrzów. Lewoskrzydłowym zespołu jest Ivan Nikcević, przez kilka lat grający w Płocku. Do mistrza świata 2013 Carlosa Ruesgi i kolejnego byłego Nafciarzy Tiago Rochy dołączył niedawno kolejny gracz znany na europejskiej arenie, bramkarz RK Zagrzeb Matevz Skok.
Następcą Ghionei w Wiśle będzie wychowanek Mateusz Góralski, wracający do macierzystego klubu po kilku sezonach w Piotrkowianinie.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Asystent na trybunach dodatkową bronią. FIFA zezwala na telefoniczny kontakt w trakcie meczu