W sobotę zespół z Kobierzyc znów wygrał mecz grupy spadkowej. Początek spotkania z outsiderem tabeli nie był jednak najłatwiejszy dla ekipy z Dolnego Śląska. Po bramce Magdaleny Kędzior, w 8. minucie, to zespół z województwa świętokrzyskiego prowadził 4:3.
Pierwsza połowa była wyrównana do 18. minuty, kiedy na tablicy wyników widniał remis 9:9. Od tego czasu lepiej spisywała się drużyna prowadzona przez Edytę Majdzińską. Ostatecznie I połowa zakończyła się rezultatem 15:11, a dwoma bramkami zakończyła ją Martyna Michalak.
Korona Handball nie miała już nic do stracenia i w ciągu sześciu minut kielczanki rzuciły sześć bramek z rzędu, wychodząc na prowadzenie po rzucie Honoraty Czekali. Jeszcze na 13 minut przed końcem, drużyna gości prowadziła w Kobierzycach. Od tego czasu jednak lepiej spisywały się miejscowe.
W zespole KPR-u niesamowitą skuteczność pokazała w końcówce meczu Anna Mączka, która w ciągu pięciu minut rzuciła pięć bramek. Zespół Edyty Majdzińskiej wyszedł nawet na pięciobramkowe prowadzenie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 29:25 i KPR zdobył kolejne 3 punkty do ligowej tabeli.
KPR Gminy Kobierzyce - Korona Handball Kielce 29:25 (15:11)
KPR: Ciesiółka, Słota - Wiertelak 7, Mączka 6, Jakubowska 4, Wesołowska 3, Charzyńska 3, Dąbrowska 2, Michalak 2, Janczak 2 oraz Wojda, Kaźmierska, Linkowska, Daszkiewicz, Walczak.
Karne: 2/4.
Kary: 10 min. (Wesołowska, Jakubowska - po 4 min., Janczak 2 min.).
Korona Handball: Orowicz, Chojnacka - D.Więckowska 6, Czekala 4, Mochocka 4, Kędzior 3, Skowrońska 3, Syncerz 2, Homonicka 2, Zimnicka 1 oraz Gliwińska, M.Więckowska, Parandii.
Karne: 3/7.
Kary: 6 min. (Gliwińska, Czekala, Skowrońska - po 2 min.).
Sędziowie: Gnyszka, Stonoga (Ozimek).
Delegat ZPRP: Ireneusz Szumański (Niewiesze).
Widzów: 182.
ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Amiens. Paris Saint Germain bez "100" [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]