Daniel Narcisse mówi "Au revoir". Francuska gwiazda zakończy karierę

AFP / Na zdjęciu: Daniel Narcisse
AFP / Na zdjęciu: Daniel Narcisse

Jeden z najlepszych szczypiornistów XXI wieku Daniel Narcisse ogłosił, że po sezonie zakończy przebogatą karierę. 38-latek to jeden z symboli francuskiej piłki ręcznej.

Narcisse'a nikomu nie trzeba przedstawiać, to chodząca legenda szczypiorniaka. Od ponad 15 lat jeździ z Francuzami na najważniejsze imprezy - czterokrotnie zdobywał tytuł mistrza świata, przywiózł trzy złota z mistrzostw Europy, dwa razy był mistrzem olimpijskim. Pod względem liczby reprezentacyjnych trofeów, może z nim konkurować tylko bramkarz Thierry Omeyer.

Jego kolega z drużyny "Les Experts" będzie kontynuować karierę do 2019 roku. Trzy lata młodszy Narcisse postanowił, że pożegna się z parkietem za dwa miesiące, po zakończeniu sezonu 2017/2018. Do tego czasu wiąże go umowa z Paris Saint-Germain HB. Po raz ostatni spróbuje awansować do Final4 Ligi Mistrzów - w ćwierćfinale na paryżan czeka PGE VIVE Kielce.

- Do niedawna, po dobrym początku sezonu, chciałem pograć jeszcze przez najbliższy rok. Stopniowo odzywały się jednak problemy zdrowotne. Zacząłem rozmawiać z klubem o przyszłości, rozważyłem wszystkie za i przeciw. Wydaje mi się, że podjąłem właściwą decyzję - komentuje Narcisse.

Francuz może dołożyć jeszcze do kolekcji trzeci triumf w Lidze Mistrzów. Do tej pory wygrał dwa tytuły w barwach THW Kiel. Zebry w 2009 roku zapłaciły za niego aż 1,3 mln euro, co do tej pory czyni go drugim najdroższym transferem w historii. Po czterech latach w Kilonii wrócił do Francji i podpisał umowę z PSG. Wcześniej grał w Chambery i VfL Gummersbach. W 2012 roku został uznany najlepszym szczypiornistą na świecie.

Lewy rozgrywający, z racji niesamowitej skoczności znany jako "Air France", stopniowo schodził ze sceny. W maju zeszłego roku oficjalnie rozstał się z reprezentacją.

Co decyzja Narcisse'a oznacza dla PSG? Niemal na pewno do Paryża zawita co najmniej jeden rozgrywający. Na lewej stronie i środku mogą występować Mikkel Hansen, Nikola Karabatić i Sander Sagosen. Nawet biorąc pod uwagę ich klasę, to za mało na zespół celujący w najważniejsze trofea. Od kilku miesięcy duńskie media spekulują o transferze Nikolaja Markussena z Bjerringbro-Silkeborg.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. Jacek Stańczyk: Nowy trener Japonii to cudotwórca

Źródło artykułu: