Gospodarze przystąpili do meczu osłabieni brakiem Przemysława Rosiaka, który zmaga się z urazem łokcia. Do podstawowej siódemki wskoczył młody Damian Przytuła.
Mecz od początku był toczony w szybkim tempie. Po dwóch minutach mieliśmy już 3 gole, a prowadziła 2:1 Stal. Zarazem było jej to jedyne prowadzenie w tym pojedynku. Kibice zgromadzeni w hali w Kwidzynie mogli oglądać wymianę ciosów, w której nieco skuteczniejsi byli miejscowi. W bardzo dobrej dyspozycji był Adrian Nogowski, który był najlepszym strzelcem zespołu nie tylko w pierwszej odsłonie, ale i w całym meczu. Po stronie gości na wyróżnienie zasłużył Tomasz Mochocki. Mielczanie popełniali przede wszystkim za dużo strat by móc toczyć wyrównaną walkę. Do przerwy gracze MMTS-u prowadzili 20:14.
Po zmianie stron tempo spotkania nadal było wysokie. Ambitnie grający mielczanie byli skuteczniejsi niż w pierwszych 30 minutach, ale na nic się to zdało, bo równie dużo bramek padało po akcjach MMTS-u. Bezbłędny był w kontrach Nogowski, a i z dobrej strony pokazał się drugi skrzydłowy gospodarzy Andrzej Kryński, który pewnie kończył akcje z prawej strony po atakach pozycyjnych i nie mylił się przy rzutach z siedmiu metrów. Łącznie padło w tym spotkaniu aż 70 bramek, co nie zdarza się często.
PGNiG Superliga, 21. kolejka:
MMTS Kwidzyn - SPR Stal Mielec 38:32 (20:14)
MMTS:
Dudek, Szczecina - Kryński 7, Nogowski 9, Krieger 2, Peret 4, Potoczny 1, Ossowski 6, Pilitowski 2, Guziewicz 1, Janikowski 1, Dymik, Przytuła 5.
Karne: 3/4
Kary: 10 min.
Stal: Wiśniewski, Lipka – Wilk 3, Krępa 5, Janyst 4, Skuciński 2, Rusin, Mochocki 5, Kłoda, Sarajlić 3, Kawka 4, Chodara, Wojkowski 2, Cuzić 3, Krupa 1.
Karne: 5/6
Kary: 10 min.
ZOBACZ WIDEO Vital Heynen rozdał czekoladki w kształcie medali. "Nie dostał jej tylko prezes Kasprzyk"
Powiedz o jakich to ludziach którzy to serce włożyli w postawienie tego kubu na nogi.
Jeśli mówisz o tym samym człowieku nie ludziach to tak samo z nim zrobili jak on zrobił z poprzed Czytaj całość
Czas "rozpędzonej machiny" SPR Stal Mielec się już chyba skończył wraz ze starym rokiem-2017. To już piąta porażka w piątym ligowym meczu tego roku! ale intuicja mi podpowiada, że jeżeli w Czytaj całość