PGNiG Superliga: Piotrkowianin chce zatrzymać Gwardię i utrzymać czołową lokatę

Materiały prasowe / PGNIG SUPERLIGA / MMTS KWIDZYN / Od lewej: Przemysław Rosiak, Darko Djukić, Michał Peret, Filip Ivić (w tle) i Bartłomiej Bis
Materiały prasowe / PGNIG SUPERLIGA / MMTS KWIDZYN / Od lewej: Przemysław Rosiak, Darko Djukić, Michał Peret, Filip Ivić (w tle) i Bartłomiej Bis

W środę zostaną rozegrane cztery spotkania inaugurujące rundę rewanżową PGNiG Superligi. Najciekawiej zapowiada się starcie Piotrkowianina z Gwardią Opole, bezpośrednich sąsiadów w tabeli grupy pomarańczowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Pozostałe mecze 15. kolejki zostały rozegrane awansem, natomiast jedno z nich przełożone jest na 7 lutego.

Środowe zmagania w Lubinie zainaugurują piłkarze Zagłębia i KPR-u Legionowo, drużyn sklasyfikowanych odpowiednio na piątym i szóstym miejscu w grupie granatowej. Gwoli ścisłości gospodarze mają dwanaście "oczek" więcej oraz jeden mecz rozegrany mniej na swoim koncie. Grający ostatnio w kratkę Miedziowi powinni zważać na dyspozycję rywala, który w Pucharze Polski ograł KS Szczypiorniaka z Dąbrowy Białostockiej - 38:17 na początku roku. Tym bardziej, że wyjazd do Legionowa zakończył się ich nieznacznym zwycięstwem 23:21.

Podobnie w grupie pomarańczowej cztery punkty będą stawką w rywalizacji w Piotrkowie Trybunalskim. Gospodarze, mimo przegranej jesienią z Gwardią Opole 22:31, znajdują się lokatę wyżej w ligowej rzeczywistości. Punkt więcej po stronie Piotrkowianina to efekt nie tyle rozegrania kolejki awansem, ile ustabilizowanej formy pod koniec rundy jesiennej i domowych zwycięstw ze Spójnią i Pogonią.  Słabsza dyspozycja opolan spowodowana była złapanymi kontuzjami i większą ilością występów w Pucharze EHF. Jeśli więc nawet do zdrowia powrócili Kamil Mokrzki, Przemysław Zadura oraz Antoni Łangowski, trudno będzie wytypować zdecydowanego faworyta w Hali RELAX.

W hali przy ulicy Grunwaldzkiej w Mielcu z zimowego snu budzą się ekipy Azotów Puławy i Stali, odpowiednio zajmujących miejsca 2. i 3. w grupie granatowej. Niemniej grających o różne cele, dlatego brązowych medalistów mistrzostw Polski nie cieszy pozostawanie w cieniu nie tylko PGE VIVE Kielce oraz Wisły Płock, lecz również szczypiornistów z Zabrza, z którymi przegrali 34:36 po emocjonującym starciu. Mielczanie mogą być zadowoleni ze swoich osiągnięć, jednak mają swoje kłopoty kadrowe, na czele z leczącym uraz Adrianem Wojkowskim oraz wykluczonym z gry do końca sezonu Michałem Wypychem (kontuzja barku).

Określane mianem "Małej Świętej Wojny" pojedynki rządzą się swoimi prawami, jednak faworytem są goście. Nawet jeśli będą rotować składem celem odpoczynku poszczególnych zawodników przed rozgrywkami w fazie grupowej EHF. Przed szansą debiutu na polskich parkietach stanie nowy nabytek puławian, Władisław Ostrouszko. 
 
W podróż do Szczecina pojadą szczypiorniści Mebli Wójcik Elbląg, licząc na przełamanie fatalnej serii dziesięciu spotkań bez wygranej. Jedne z nielicznych punktów zdobyli dzięki zwycięstwu z Pogonią (21:18). Obecnie defensywa elblążan nie stanowi już takiego monolitu, jak na początku sezonu i na wyjeździe nie będzie faworytem. Wprawdzie pod koniec roku szczecinianie dwukrotnie przegrali po rzutach karnych, z Zagłębiem i Stalą, jednak ich lepsza dyspozycja nie mogła pozostać niezauważona.

Zagłębie Lubin - KPR Legionowo, 17.01. 2018, godz. 18.00
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - KPR Gwardia Opole, 17.01.2018, godz. 18.30
SPR Stal Mielec - KS Azoty Puławy, 17.01.2018, godz. 18.30
Sandra Spa Pogoń Szczecin - Meble Wójcik Elbląg, 17.01.2018, godz. 18.30

ZOBACZ WIDEO: Puchar Anglii: VAR pomógł sędziemu. Leicester City awansowało dalej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: