PGNiG Superliga: derby dla Wybrzeża Gdańsk

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk

Wybrzeże Gdańsk, po początkowych problemach, zaczęło kontrolować derby Trójmiasta w piłce ręcznej i ostatecznie pokonało Spójnię Gdynia 27:23. Wybrzeże zakończyło tym samym grę w tym roku kalendarzowym. Spójnię czeka jeszcze starcie z Orlen Wisłą.

Na początku derbów Trójmiasta dobrze przygotowani do gry byli zawodnicy Spójni Gdynia. Od dwóch trafień rozpoczął Robert Kamyszek, który stanowił duże zagrożenie z drugiej linii. W zespole z Gdańska grał jednak Wojciech Prymlewicz, który w ostatnim czasie prezentuje wysoką formę rzutową.

Właśnie po rzucie skrzydłowego, w 9 minucie po raz pierwszy Wybrzeże po raz pierwszy doprowadziło do remisu. Gdańszczanie zaczęli grać skutecznie w obronie, a na rozegraniu doskonale spisywał się Mateusz Wróbel. Kiedy w 17 minucie szybką akcję wykorzystał Michał Bednarek, gdańska drużyna prowadziła już 10:7.

Spójnia po rzucie Ołeksandra Kyrylenki co prawda zbliżyła się do Wybrzeża na jedną bramkę, jednak do przerwy drużyna z Gdańska znów złapała oddech. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 15:11, a jej wynik ustalił celnym karnym Adrian Kondratiuk.

W drugiej połowie przewaga Wybrzeża Gdańsk była już znaczna. Zawodnicy prowadzeni przez Marcina Lijewskiego konsekwentnie budowali swoją przewagę i nie tylko byli skuteczni, ale również potrafili rozgrzać publiczność efektownymi akcjami. Przykładem był Bednarek, który efektowną wkrętką wyprowadził swoją drużynę na ośmiobramkowe prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: uczta dla oczu. Michał Jurecki z golem sezonu!

Spójnia przez długi czas miała olbrzymie problemy z dochodzeniem do klarownych sytuacji, na co duży wpływ miała skuteczna gdańska obrona i dobrze dysponowany bramkarz. Co prawda goście zdołali jeszcze zmniejszyć stratę, jednak w kluczowym momencie, podczas gry w podwójnym osłabieniu, gospodarze nie dali sobie wbić żadnej bramki z gry. Gdańska drużyna wygrała 27:23 i awansowała na 5. miejsce w swojej grupie.

Wybrzeże Gdańsk - Spójnia Gdynia 27:23 (15:11)

Wybrzeże: Chmieliński - Prymlewicz 7, Rogulski 6, Wróbel 4, Kondratiuk 4, Papaj 3, Bednarek 2, Adamczyk 1 oraz Sulej, Podobas, Komarzewski.
Karne: 5/6.
Kary: 18 min. (Wróbel, Rogulski - po 4 min., Bednarek, Adamczyk, Papaj, Prymlewicz, Sulej - po 2 min.).

Spójnia: Zimakowski, Michalczuk, Głębocki - Kamyszek 7, Kyrylenko 3, Rychlewski 3, K.Pedryc 3, Lisiewicz 3, Jamioł 2, Marszałek 1 oraz Ćwikliński, Dworaczek, P.Pedryc.
Karne: 1/2.
Kary: 8 min. (Kyrylenko, Jamioł, Marszałek, Kamyszek - po 2 min.).

Sędziowie: Bąk, Ciesielski (Zielona Góra).
Delegat ZPRP: Zbigniew Czapla (Olsztyn).

Widzów: 1 161.

Komentarze (0)