I liga kobiet: zmiana liderów w obu grupach

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: piłka do szczypiorniaka
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: piłka do szczypiorniaka

W weekend swoje mecze przegrały jak dotąd najlepsze zespoły grup I ligi kobiet. Skorzystały na tym inne drużyny i aktualnie liderkami w tej klasie rozgrywkowej są SMS ZPRP II Płock i AZS AWF Warszawa.

W sobotę rozegrane zostały trzy spotkania. Wszystkie wygrały zespoły gości. Do ważnego spotkania na dole tabeli doszło w Łomży. Miejscowa Dwójka przegrała z KS AP Poznań 26:30, a bardzo dobre spotkanie rozegrała zdobywczyni 8 bramek, Magdalena Maziarz. Wciąż z kompletem porażek pozostaje UKS Drwęca Novar Lubicz, która tym razem przegrał 30:34 z Jutrzenką Płock, prowadzącą przez większość spotkania.

Do sporej niespodzianki doszło w Płocku. SMS ZPRP I mierzył się z Samborem Tczew, który dopiero niedawno zaczął prezentować się z pozytywnej strony. Niewiele osób spodziewało się jednak tak wysokiego zwycięstwa przyjezdnych. Sambor wygrał aż 34:24 mimo gry w zaledwie dziesięcioosobowym składzie.

W niedzielę miał miejsce mecz na szczycie grupy A. Dotychczasowy lider, ChKS PŁ Łódź, przegrał 24:34 z SMS-em ZPRP II Płock. Dziewięć bramek dla przyjezdnych zdobyła Lucyna Sobecka. W Gnieźnie miejscowy MKS Urbis pokonał niespodziewanie MTS Kwidzyn 24:22 po emocjonującym spotkaniu.

6. kolejka grupy A:
Dwójka PWSIiP Łomża - KS AP Poznań 26:30 (14:16)
UKS Drwęca Novar Lubicz - MMKS Jutrzenka Płock 30:34 (15:16)
SMS ZPRP I Płock - Sambor Tczew 24:34 (14:16)
MKS PR Urbis Gniezno - MTS Kwidzyn 24:22 (16:11)
ChKS PŁ Łódź - SMS ZPRP II Płock 24:32 (13:19)

#DrużynaMZZpkPpkPBramkiPkt
1. SMS ZPRP II Płock 6 5 0 0 1 192:149 15
2. ChKS PŁ Łódź 6 5 0 0 1 161:148 15
3. MKS PR Urbis Gniezno 6 4 0 0 2 160:156 12
4. MMKS Jutrzenka Płock 6 4 0 0 2 159:173 12
5. MTS Kwidzyn 6 3 0 0 3 176:157 9
6. Sambor Tczew 6 3 0 0 3 171:164 9
7. SMS ZPRP Płock 6 3 0 0 3 153:152 9
8. KS AP Poznań 6 2 0 0 4 170:174 6
9. Dwójka PWSIiP Łomża 6 1 0 0 5 151:169 3
10. UKS Drwęca Novar Lubicz 6 0 0 0 6 158:209 0

[nextpage]Swoje spotkania rozegrały również zespoły z grupy B, gdzie doszło do zmiany lidera. Na pierwsze miejsce awansował AZS AWF Warszawa, który pokonał UKS Varsovię 28:27. 10 bramek dla zwycięskiej drużyny rzuciła Patrycja Kozak, a drużyna Varsovii a późno zaczęła pościg.

Bardzo ciekawie było też w Lublinie, gdzie MKS AZS UMCS pokonał Ollimpię-Beskid 27:26. Co ciekawe w zespole gospodarzy tylko cztery zawodniczki rzucały bramki. O wszystkim zadecydowało trafienie z karnego Jagody Lasek w ostatniej minucie. Również w sobotę Sośnica pokonała WKPR Wesołą Warszawa, zwyciężając różnicą pięciu bramek. Co ciekawe gliwiczanki rzuciły cztery ostatnie bramki.

W niedzielę pierwszy mecz w sezonie przegrał SPR Olkusz, który uległ MTS-owi Żory 30:31. Była to pierwsza porażka olkuszanek w tym sezonie. Przy niemal 500 kibicach swój mecz wygrał SPR JKS Jarosław, który pokonał Otmęt Krapkowice 29:22. To kolejna porażka zespołu z Krapkowic w tym sezonie. Otmęt czeka na pierwsze zwycięstwo w sezonie.

6. kolejka grupy B:
MKS AZS UMCS Lublin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 27:26 (14:14)
Sośnica Gliwice - WKPR Wesoła Warszawa 27:22 (15:7)
AZS AWF Warszawa - Varsovia Warszawa 28:27 (14:12)
SPR JKS Jarosław - Otmęt Krapkowice 29:22 (13:8)
SPR Olkusz - MTS Żory 30:31 (17:13)

#DrużynaMZZpkPpkPBramkiPkt
1. AZS AWF Warszawa 6 6 0 0 0 167:152 18
2. SPR Olkusz 6 5 0 0 1 189:163 15
3. Sośnica Gliwice 6 4 0 0 2 180:145 12
4. MTS Żory 6 4 0 0 2 169:158 12
5. Varsovia Warszawa 6 3 0 0 3 180:161 9
6. MKS AZS UMCS Lublin 6 3 0 0 3 140:143 9
7. Olimpia-Beskid Nowy Sącz 6 2 0 0 4 163:161 6
8. SPR JKS Jarosław 6 2 0 0 4 147:172 6
9. WKPR Wesoła Warszawa 6 1 0 0 5 150:177 3
10. Otmęt Krapkowice 6 0 0 0 6 123:176 0

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: mistrz! Jeszcze nikt tak nie wchodził na murawę
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (1)
avatar
Grzymisław
13.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Spora sensacja w Olkuszu doprowadziła do spłaszczenia tabeli grupy B. Dotychczasowy lider stracił pierwsze punkty, na dodatek u siebie, a jakby tego było mało, to poważnego urazu doznała jedna Czytaj całość