Plotki na temat odejścia 31-latka z Wisły narastają od kilkunastu dni. Na piątkowej konferencji odniósł się do nich nowy prezes płockiego klubu Adam Wiśniewski.
- Tiago ma problemy osobiste w Portugalii, w związku z czym poprosił o zgodę na odejście. Jesteśmy przygotowani na każdy wariant, także na taki, że Tiago jednak w Płocku zostanie. Sprawa wyjaśni się w przyszłym tygodniu - przekazał.
Sam Rocha odmówił nam komentarza w tej sprawie. - Nie chcę rozmawiać. Możemy pogadać, ale dopiero w przyszłym miesiącu - stwierdził.
Obrotowy ma w Płocku kontrakt ważny jeszcze przez rok. Nieoficjalnie mówi się, że z Wisły chce odejść, bo kontrakt zaproponował mu nowy mistrz Portugalii Sporting CP Lizbona. 11 lipca pisała zresztą o tym portugalska prasa.
ZOBACZ WIDEO: Morderczy triatlon dla najtwardszych: DATEV Challenge Roth 2017 (VIDEO)
Wtedy w dzienniku "Record" opublikowany został artykuł łączący ze Sportingiem Rochę i innego portugalskiego zawodnika Wisły, Gilberto Duarte. Ten drugi stanowczo zaprzeczył doniesieniom. Rocha natomiast unikał odpowiedzi.
31-latek przebywa obecnie w ojczyźnie. Do Wisły trafił trzy lata temu z FC Porto. Szybko odnalazł się w klubie i przez ten czas był jego podstawowym graczem. Wystąpił w sumie w 120 meczach i rzucił 426 bramek.
Jeśli odejdzie z Wisły, trener Piotr Przybecki będzie miał w swojej kadrze dwóch obrotowych - 23-letniego Macieja Gębalę i o rok młodszego Mateusza Piechowskiego.