Michał Jurecki o swoim postanowieniu powiedział w rozmowie z reporterem Canal+ Sport Bartoszem Ignacikiem po zwycięstwie Vive TauronU Kielce w .
- Zadzwonił do mnie trener Piotr Przybecki, porozmawialiśmy, powiedziałem, że mu dziękuję. Dwanaście lat spędzonych na grze w reprezentacji to jest wystarczająco. To jest decyzja nieodwracalna. Dużo osób mnie namawiało, żebym jeszcze troszeczkę pograł, ale ja powiedziałem - koniec, dziękuję bardzo - poinformował Jurecki.
Jego decyzję skomentował także nowy szkoleniowiec reprezentacji - Piotr Przybecki, który na co dzień prowadzi drużynę Orlen Wisły Płock.
- Rozmawialiśmy z Michałem, ale jego decyzja w tym momencie była definitywna i on to powiedział jasno i wyraźnie. Mnie jest bardzo szkoda, ale tak samo wyglądała większość rozmów z chłopakami. Tego trochę można się było spodziewać - za kulisami oni mówili, że będą grali do igrzysk olimpijskich, dla nich to było największe marzenie i cel, a teraz dają szanse młodym zawodnikom. Trzeba szanować te decyzje, bo oni bardzo dużo zrobili dla tej drużyny - powiedział trener.
Jurecki z orzełkiem na piersi zadebiutował w wieku 21 lat - 20 grudnia 2005 roku. Biało-Czerwoni wygrali wtedy ze Słowacją. W kadrze zdobył trzy medale mistrzostwa świata - jeden srebrny i dwa brązowe. Dwukrotnie reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich - w 2008 roku w Pekinie i 2016 w Rio de Janeiro. W 2016 roku został wybrany do najlepszej siódemki mistrzostw Europy.
ZOBACZ WIDEO Azoty wyrwały brąz. Zajrzeliśmy za kulisy bitwy w Puławach