Spójnia - Orlen Wisła II. Zbyt późna pobudka płocczan. Spójnia odjeżdża rywalom

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Domnik / Marcin Markuszewski w rozmowie z zawodnikami Spójni
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Marcin Markuszewski w rozmowie z zawodnikami Spójni
zdjęcie autora artykułu

W zaległym meczu 19. kolejki grupy A I ligi mężczyzn Spójnia Gdynia pokonała Orlen Wisłę II Płock 26:25. Dzięki tej wygranej zawodnicy prowadzeni przez Marcina Markuszewskiego zwiększyli przewagę nad wiceliderem do trzech punktów.

Spójnia była zdecydowanym faworytem tego spotkania. Gdynianie w przeciwieństwie do Orlenu Wisły II Płock grają bowiem w górnej części tabeli i już w 5. minucie, po bramce Karola Cichockiego prowadzili 3:0. Później jednak młodzi płocczanie zdołali wejść w mecz.

Orlen Wisła II co prawda przez długi czas nie potrafiła dojść do rywala, jednak zatrzymała budowę przewagi Spójni. Gdy w 21. minucie trafił Krystian Wołowiec, było już 9:8. W samej końcówce I połowy Spójnia, przy dobrej postawie Adama Lisiewicza zdołała jednak odzyskać kontrolę nad spotkaniem, a po rzucie Bogdana Oliferchuka, I połowa zakończyła się wynikiem 14:10. Druga połowa co prawda zaczęła się bardzo dobrze dla Orlenu Wisły II Płock, która ponownie zmniejszyła stratę do jednej bramki. Spójnia bardzo szybko jednak skontrowała, rzucając pięć bramek z rzędu. Dzięki trafieniu Borysa Brukwickiego, było już 19:13. Gdynianie zdołali jeszcze na osiem minut przed końcem spotkania zwiększyć prowadzenie do siedmiu bramek. W samej końcówce Orlen Wisła II zaczęła jednak odrabiać straty. Sygnał do ataków dał dzięki dwóm celnym rzutom Karol Kisiel, a gdy trafił Adam Zaremba, w ostatniej minucie był już remis. Odpowiedzieć na to potrafił jednak Rafał Rychlewski, a ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 26:25. Niestety starcia w Gdyni nie będzie dobrze wspominał Aleksander Kondracki, który rozciął łuk brwiowy i pojechał do szpitala.

ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu

Spójnia Gdynia - Orlen Wisła II Płock 26:25 (14:10) Spójnia: Głębocki, Zimakowski, Michalczuk - Cichocki 6, Lisiewicz 4, Oliferchuk 4, Brukwicki 4, Marszałek 2, Ringwelski 2, P.Pedryc 1, Rychlewski 1, Kamyszek 1, Ćwikliński 1. Karne: 1/2. Kary: 8 min. (Ćwikliński, Kamyszek, Brukwicki, P.Pedryc - po 2 min.). Orlen Wisła II: Rybicki, Kujawa - Koper 6, Szczutowski 4, Bronowski 3, Wołowiec 3, Olkowski 2, Kisiel 2, Zaremba 2, Kondracki 1, Rekosz 1, Sowul 1 oraz Woźniak, Rupp, Ciećwierz, Janiszewski. Karne: 6/9. Kary: 8 min. (Bronowski, Rekosz, Kisiel, Woźniak - po 2 min.). Sędziowie: M.Orzech, R.Orzech (Brodnica). Widzów: 100.

Źródło artykułu: