Lovro Mihić: Czas na rewanż. Chcemy zwycięstwa

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: Lovro Mihić
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: Lovro Mihić

- Spodziewam się dobrego meczu. Koncentracja i mobilizacja są na najwyższym poziomie, z niecierpliwością czekamy na to spotkanie - mówi przed Super Klasykiem Lovro Mihić, skrzydłowy Orlen Wisły Płock. Mecz z Vive Tauronem Kielce w sobotę o 18.00.

Pierwszy mecz pomiędzy Vive Tauronem a Orlen Wisłą padł łupem kielczan. Mistrzowie Polski wygrali na własnym parkiecie 26:23, ale goście nie odpuścili ani na moment, ambitnie stawiając czoła faworytom ze Świętokrzyskiego.

- Spodziewałem się dobrego meczu i taki właśnie był. Czekaliśmy wówczas na to spotkanie, by przekonać się w jakim miejscu jesteśmy - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty . I dodaje: - To było wielkie doświadczenie i tak samo będzie i teraz. Spotkania z tak klasowym rywalem zawsze odpowiadają na wiele pytań odnośnie bieżącej dyspozycji.

Od zimy minęło wiele czasu, obie ekipy odczuwają już trudy sezonu. Czas na rewanż? - Oczywiście! Chcemy wygrać - zapowiada skrzydłowy, uzupełniając: - Przecz cały mecz w Kielcach byliśmy blisko, pokazaliśmy wówczas, że możemy z nimi nawiązać walkę. Teraz musimy kontrolować nasze emocje, by nie tracić piłek w prosty sposób, by być maksymalnie skutecznym. Liczy się przecież każda bramka. Musimy dać z siebie 100 proc., wszystko co mamy, aby myśleć o zwycięstwie.

Nafciarze przygotowania do konfrontacji z Vive rozpoczęli kilka dni temu. - W czwartek, po meczu z Puławami, zaczęliśmy już przygotowania tylko i wyłącznie pod starcie z Vive. Oglądaliśmy wideo, potem odbyliśmy pierwszy trening po udanym ćwierćfinale Pucharu Polski. Koncentracja i mobilizacja są na najwyższym poziomie, z niecierpliwością czekamy na ten mecz - kontynuuje Chorwat.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Pokazaliśmy wielkość

Czego Mihić spodziewa się w sobotę? - Dobrego meczu, to wszystko. Mam nadzieję, że oba staną na wysokości zadania i stworzą świetne widowisko - mówi.

Zarówno Vive, jak i Wisła nie grają już w europejskich pucharach. - Kielczanie chcą zrehabilitować się po gorszym okresie w Lidze Mistrzów, więc będą bardzo groźni. Teraz skupiają się tylko na lidze i pucharze, żeby coś ugrać w tym sezonie. Ale my po odpadnięciu w grupie Champions League jesteśmy w dokładnie takiej samej sytuacji: koncentrujemy się tylko na lidze, mamy duże ambicje i respektując klasę rywala liczymy na zwycięstwo - przekonuje skrzydłowy Wisły.

Płocczanie w ostatnim czasie spisują się bardzo dobrze. W bezpośrednio poprzedzającym Super Klasyk spotkaniu Nafciarze rozbili  36:24. Czuć moc w zespole?

- Tak, czujemy się mocni, zapomnieliśmy już o niepowodzeniu w Lidze Mistrzów - cieszy się Mihić i dodaje: - W sporcie nie ma czasu na rozpamiętywanie porażek. Musimy myśleć o tym, co przed nami, o przyszłości. Chcieliśmy jak najszybciej wrócić na dobre tory, odzyskać formę i dalej chcemy wygrywać.

Dla Chorwata to pierwszy sezon w Płocku. Jak odnalazł się w nowych warunkach? -Mogę powiedzieć, że czuję się w  Polsce, w Płocku, bardzo dobrze. Staram się dawać z siebie wszystko w każdym spotkaniu, robię co mogę, by pomóc zespołowi i mam nadzieję, że będzie tak dalej. Liga i organizacja jest tutaj na wysokim poziomie, niczego nam nie brakuje i oby wszystko dalej rozwijało się w tym kierunku - kończy Mihić.

Czy Lewis Hamilton zrewanżuje się Sebastianowi Vettelowi za porażkę sprzed dwóch tygodni? Oglądaj treningi, kwalifikacje i wyścig 2017 FORMULA 1 HEINEKEN CHINESE GRAND PRIX w ten weekend w Eleven i Eleven Sports na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia. 

Źródło artykułu: