Zawodnicy Rafała Kuptela to rewelacja obecnych rozgrywek. Rok temu "Gwardziści" cudów w Superlidze nie zdziałali i sezon kończyli w fazie play-out. Teraz, na pięć kolejek przed finiszem rundy zasadniczej, zespół ze stolicy Opolszczyzny jest na dobrej drodze do występu w play-offach i to bez konieczności gry w barażach.
To w dużej mierze zasługa tego, że Gwardia nie gubi w tym sezonie tak wielu punktów na własnym boisku. Dotychczas z Opola z kompletem wyjeżdżały Vive, Wisła, MMTS i trochę niespodziewanie Chrobry. Porażek doznały natomiast m.in. NMC Górnik Zabrze i KPR RC Legionowo, którego zespół Kuptela pokonał w minioną sobotę 25:23.
To zwycięstwo pozwoliło opolskiej drużynie odskoczyć czwartemu w tabeli grupy pomarańczowej Górnikowi na dystans trzech punktów. We wtorek może się on podwoić, o ile "Gwardziści" pokonają Azoty. To łatwe nie będzie, bo zespół Marcina Kurowskiego w tym sezonie raczej nie zawodzi i potwierdza, że jest trzecią siłą ligi.
Azoty robią swoje. Jesienią zespół odpadł z europejskich pucharów i od tego czasu skupia się na rozgrywkach krajowych. Tu nie ma większych problemów - tydzień temu pokonał u siebie Meble Wójcik Elbląg, a w zeszły piątek wygrał czterema bramkami w Mielcu.
Sergio Ramos znowu uratował Real! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Mieliśmy to spotkanie pod kontrolą od samego początku, cieszę się, że szybko przejęliśmy inicjatywę. Nie ustrzegliśmy się jednak błędów. Do play-offów pozostało trochę czasu, mamy więc nad czym pracować, by ich nie powielać - mówi Piotr Masłowski, rozgrywający Azotów.
Były reprezentant Polski ma świadomość, że w Opolu jego zespół czeka trudniejsze zadanie niż w Mielcu. - Na Gwardię trzeba uważać - mówi, wspominając jesienny mecz w Puławach. Wtedy Gwardia postawiła się Azotom i przegrała tylko 23:27. U siebie może osiągnąć lepszy wynik, zwłaszcza jeśli znów świetne zawody rozegra trzymający wielką formę Adam Malcher.
Mecz transmitowany będzie w Canal+Sport. Początek o godz. 18:15. Relacja "na żywo" na WP SportoweFakty.
KPR Gwardia Opole - KS Azoty Puławy / 14 marca, godz. 18:30