Legionowo następnym przystankiem Stali Mielec. "Musimy bić się i wyrywać zwycięstwa"

Materiały prasowe / SPR STAL MIELEC
Materiały prasowe / SPR STAL MIELEC

Spotkanie w Legionowie zapowiada się jako jedno z najbardziej wyrównanych w 20. kolejce PGNiG Superligi. Miejscowi zmierzą się ze Stalą Mielec. Pomimo kontuzji, zespół z Podkarpacia nie składa broni.

Los nie oszczędza SPR Stali Mielec. Do końca sezonu nie zagrają jedna z głównych armat Wiktor Kawka oraz bramkarz Grzegorz Barnaś, od gry wciąż odpoczywa Michał Wypych. Przymusowa przerwa czeka także Michała Chodarę. Skrzydłowy doznał urazu stawu skokowego i w najbliższych spotkaniach nie będzie do dyspozycji Krzysztofa Lipki.

- Non stop mamy jakieś braki kadrowe, ale nie możemy biadolić. Trzeba wyjść i zagrać tymi zawodnikami, którzy są do dyspozycji - zapowiada trener Lipka.

W 20. kolejce mielczanie pojadą do Legionowa. Rywale, KPR RC, zmagają się z problemami finansowymi i kadrowymi. W meczu z Meblami Wójcik Elbląg trener Robert Lis miał do dyspozycji jedynie 10 zawodników. - KPR długo gra ze sobą w niezmienionym składzie i to ich ogromny atut - chwali przeciwników Krzysztof Lipka.

- Nie możemy mówić o drużynach w naszym zasięgu. Musimy wychodzić, bić się i wyrywać zwycięstwa - dodaje szkoleniowiec.

Początek meczu w sobotę, 4 marca o godzinie 18.00.

ZOBACZ WIDEO Karygodne zachowanie i czerwona kartka Garetha Bale'a [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)