Starcie mistrza z wicemistrzem kraju zapowiadało się bardzo ciekawie. Szczególnie zmobilizowane do sobotniej rywalizacji przystępowały szczecinianki, które chciały się zrewanżować lubliniankom za porażkę 21:25 w pierwszej rundzie fazy zasadniczej, lecz nie zrealizowały swojego celu.
Od pierwszego gwizdka duetu sędziowskiego Joanna Brehmer - Agnieszka Skowronek do ataku rzuciły się zawodniczki MKS-u, a ciężar gry w ofensywie na swoje barki wzięła Alesia Migdaliowa, która raz za razem trafiała do szczecińskiej bramki (5:1). Pogoń miała problemy ze sforsowaniem lubelskiej defensywy, zaś w trudnych momentach swój zespół ratowała Weronika Gawlik.
Przyjezdne przebudziły się po przerwie wziętej na żądanie trenera Adriana Struzika. Moniky Karla Novais Bancilon i jej klubowe koleżanki poprawiły skuteczność w ataku, dzięki czemu odrobiły część strat (7:5). Jednakże błyskawicznie potrafiły przyspieszyć miejscowe szczypiornistki, w których szeregach Migdaliową udanie wspierała Ivana Bozović i to za jej sprawą obrończynie mistrzowskiego tytułu prowadziły 11:5 w dwudziestej minucie potyczki.
Mimo niekorzystnego rezultatu piłkarki ręczne ze Szczecina ani myślały, żeby odpuszczać, zaś nadzieję na poprawę rezultatu dała im świetnie grająca Adrianna Płaczek, która zaczęła odbijać rzuty rywalek. Pogoń Baltica wykańczała coraz więcej swoich akcji i ostatecznie przegrała pierwszą połowę 10:12, co zwiastowało emocje w drugiej części batalii w Lublinie.
Zobacz wideo: Adam Małysz apeluje: nie wywierajcie zbyt wielkiej presji na naszych skoczkach
Po zmianie stron zespół z Lubelszczyzny starał się kontrolować boiskowe wydarzenia, a umiejętnie poczynaniami gospodyń kierowała Bozović. Grę lublinianek przyspieszała Małgorzata Rola, która była nieuchwytna dla przeciwniczek (17:14).
Na parkiecie przez dłuższy czas trwała wymiana ciosów - gol za gol, ale na kwadrans przed zakończeniem zawodów wyższy bieg włączył MKS, który odskoczył podopiecznym szkoleniowca Struzika na pięć trafień po skutecznym zagraniu w wykonaniu Dagmary Nocuń (20:15).
Miejscowa drużyna już nie zaprzepaściła swojej szansy i w końcowym rozrachunku ograła Pogoń 24:19, odnosząc swoje szesnaste zwycięstwo w obecnym sezonie Superligi.
PGNiG Superliga Kobiet, 19. kolejka:
MKS Selgros Lublin - Pogoń Baltica Szczecin 24:19 (12:10)
MKS Selgros Lublin: Gawlik, Januchta - Bozović 2, Rola 1, Kowalska, Gęga 2, Matuszczyk, Drabik 2, Migdaliowa 10, Nocuń 5, Skrzyniarz 1, Charzyńska, Rosiak 1, Uzar
Karne: 5/5
Kary: 10 min. (Gęga, Migdaliowa, Charzyńska, Drabik i Rola - po 2 min.)
Pogoń Baltica Szczecin: Płaczek, Wierzbicka - Bancilon 6, Noga 1, Szczecina 1, Costa, Królikowska 1, Jedziniak, Zimny 1, Koprowska 1, Zawistowska 3, Kochaniak 1, Blazević 4, Jaszczuk
Karne: 1/3
Kary: 8 min. (Blazević i Kochaniak - po 2 min., Zawistowska - 4 min.)
Sędziowały: Joanna Brehmer i Agnieszka Skowronek
# | Drużyna | M | Pkt | Z | Zpk | Ppk | P | Bramki |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | MKS Zagłębie Lubin | 18 | 54 | 18 | 0 | 0 | 0 | 580:388 |
2. | MKS Lublin | 18 | 42 | 13 | 1 | 1 | 2 | 518:470 |
3. | KPR Gminy Kobierzyce | 18 | 40 | 13 | 0 | 1 | 3 | 532:446 |
4. | MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski | 18 | 30 | 10 | 0 | 0 | 8 | 518:491 |
5. | Eurobud JKS Jarosław | 18 | 27 | 7 | 2 | 2 | 7 | 468:466 |
6. | Galiczanka Lwów | 18 | 24 | 7 | 1 | 1 | 9 | 485:506 |
7. | EKS Start Elbląg | 18 | 18 | 6 | 0 | 0 | 12 | 474:548 |
8. | MKS MOS Gniezno | 18 | 17 | 5 | 1 | 0 | 12 | 472:563 |
9. | Młyny Stoisław Koszalin | 18 | 15 | 4 | 1 | 1 | 12 | 459:509 |
10. | KPR Ruch Chorzów | 18 | 3 | 1 | 0 | 0 | 17 | 458:577 |
Dzisiaj zdecydowanie lepsze były miejscowe - sam mecz choć zacięty to zwycięstwo
ani przez chwilę nie było zagrożone.
Koncert gry tria : Alesia, Wera i Dag Czytaj całość
pamiętaj za rok może się uda bo w rundzie nrewanżowej to z Nowym |sączem powalczycie