Udany tydzień Flensburga. Ljubomir Vranjes: Biegaliśmy jak króliki i to mi się podobało

Materiały prasowe / SPR WISŁA PŁOCK / Na zdjęciu: Ljubomir Vranjes
Materiały prasowe / SPR WISŁA PŁOCK / Na zdjęciu: Ljubomir Vranjes

Drużyna SG Flensburga-Handewitt zaliczyła udany powrót na parkiety po zimowej przerwie. Zawodnicy Ljubomira Vranjesa w pierwszym starciu Ligi Mistrzów ograli Orlen Wisłę Płock 37:30. - Biegaliśmy jak króliki - porównał szkoleniowiec.

Liderzy Bundesligi dzięki triumfowi w Orlen Arenie udowodnili, że są jednymi z kandydatów do wygranej w bieżącym sezonie Ligi Mistrzów. Dobra gra zespołu jest świetnym prognostykiem przed kolejnymi pojedynkami. - Podobała mi się nasza praca. Mieliśmy pewne problemy w obronie, ale bramkarz świetnie się spisywał. Biegaliśmy jak króliki i to mi się podobało - przyznał zadowolony trener.

Kibice zgromadzeni w Płocku nie mogli narzekać na nudę. W meczu bramki padały praktycznie co chwilę. -  Zdobyliśmy bardzo dużo goli po kontrach w pierwsze i drugie tempo - zauważył Ljubomir Vranjes.

SG Flensburg-Handewitt bardzo szybko zyskało przewagę nad "Nafciarzami". - Kontrolowaliśmy ten mecz. W pierwszej połowie Wisła zanotowała udany powrót do gry i wspólnie z fanami wywarli na nas dużą presję, ale w przerwie trochę porozmawialiśmy i w drugiej odsłonie zagraliśmy bardzo dobre zawody - dodał szkoleniowiec.

Za drużyną z północnych Niemiec udany tydzień - dwa okazałe zwycięstwa. - Wygrana mnie cieszy, bo przyjechaliśmy tutaj bez kilku zawodników i po bardzo trudnym meczu z THW Kiel w środę - podsumował Vranjes.

Asysta i pudło Teodorczyka. Zobacz skrót meczu Anderlecht - Zulte [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)