Mecz rozpoczął się od silnego uderzenia gości. Niewykorzystane sytuacji w ataku i nieporadność w obronie spowodowały, że akademiczki po 6. minutach gry przegrywały 4:0. Podopieczne trenera Daniela Lewandowskiego zdołały jednak poukładać grę i w 11. minucie po bramce najskuteczniejszej w zespole warszawskim Sylwii Marczuk traciły już tylko jedną bramkę i przegrywały 7:6. Słupczanki nie pozwoliły rozpędzić się jednak piłkarkom ręcznym ze stolicy i kontrolując przebieg spotkania zakończyły pierwszą połowę z przewagą trzech bramek- 13:10.
W drugiej połowie mecz gospodynie były już skazane na podporządkowanie się warunkom stawianym przez drużynę Słupi, która to regularnie powiększała przewagę i kontrolowała przebieg spotkania. Na swoje konto kolejne trafienia dopisywała autorka 11 bramek- najskuteczniejsza na boisku Paulina Muchocka. Po jednym z nich w 48. minucie Słupia prowadziła już 24:16. Wtedy to Warszawianki nękane kontuzjami i borykające się z bardzo dużymi kłopotami kadrowymi zaczęły odrabiać straty. Niestety zmęczenie i nie najwyższa forma zawodniczek z pewnością podłamanych niepowodzeniami w lidze przekreśliły ich szanse na zwycięstwo. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 31:22 i dwa punkty zabrały ze sobą zawodniczki Słupi Słupsk.
AZS AWF Warszawa – MKS Słupia Słupsk 22:31 (10:13)
Najwięcej bramek:
AZS AWF Warszawa: S. Marczuk 7, M. Sokal 6;
MKS Słupia Słupsk: P. Muchocka 11, M. Maszota 7;
Widzów: 100.