Obydwie ekipy przystępowały do poniedziałkowego meczu w dobrych humorach, gdyż na inaugurację zmagań w grupie B Niemki ograły Holandię (30:27), zaś Francuzki okazały się zdecydowanie lepsze od Polek (31:22).
Znakomicie pojedynek w Kristianstad Arenie rozpoczął się dla niemieckiej drużyny, która rzuciła się do frontalnych ataków i w 8. minucie po skutecznym rzucie Saski Lang objął prowadzenie 5:1.
Trójkolorowe za odrabianie strat wzięły się dopiero po upływie pierwszego kwadransa, zaś sygnał do ataku swojej drużynie dała Laura Flippes (8:6). Swoje trzy grosze dorzuciła również Manon Houette, a zawodniczki z Francji w 26. minucie doprowadziły do remisu 10:10. Ostatecznie I odsłona zakończyła się wynikiem 11:11.
Od razu po zmianie stron mocno do pracy wzięły się reprezentantki Francji, wśród których wyróżniała się Estelle Nze-Minko i to dzięki niej podopieczne Oliviera Krumbholza wygrywały 15:11 w 35. minucie konfrontacji.
Od tego momentu Alexandra Lacrabere i spółka starały się kontrolować boiskowe wydarzenia, co im się udawało (15:19). Francuzki już nie zaprzepaściły swojej szansy i pokonały Niemcy 22:20.
Tym samym szczypiornistki prowadzone przez Michaela Bieglera wciąż nie są pewne awansu do kolejnej fazy ME 2016. W czwartek Niemki zmierzą się z Polską (godz. 18:30).
ME 2016, grupa B:
Niemcy - Francja 20:22 (11:11)
Niemcy: Kramarczyk, Woltering - Bolk 1, Lang 4, Loerper, Wohlbold 1, Hubinger 1, Klein, Stolle, Huber 6/2, Fischer, Kramer, Behnke 2, Karolius 1, Schmelzer, Naidzinavicius 4/1
Karne: 3/4
Kary: 4 min. (Stolle - 4 min.)
Francja: Leynaud, Glauser - Kolczynski, Ayglon Saurina, Pineau, Landre 2, Zaadi, Houette 3, Dembele 2, Flippes 4, Horacek, Edwige 1, Nze Minko 5, Gnabouyou, Niombla 2/1, Lacrabere 3
Karne: 1/3
Kary: 0 min.
Sędziowali: Marko Mrvica i Dalibor Jurinović z Chorwacji
Widzów: 1 805
ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Piotra Zielińskiego przeciwko Interowi - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]