Bundesliga: niesamowity występ Mattiasa Anderssona. Flensburg nadal niepokonany

Getty Images / Joern Pollex / Na zdjęciu: Holger Glandorf
Getty Images / Joern Pollex / Na zdjęciu: Holger Glandorf

SG Flensburg-Handewitt idzie jak burza. Zespół z pogranicza niemiecko-duńskiego odniósł siódme zwycięstwo w siódmym meczu i razem z THW Kiel prowadzi w tabeli.

VfL Gummersbach, rywal solidny, zdolny do sprawienia niespodzianki. W koszulce 12-krotnych mistrzów Niemiec m.in. Simon Ernst, Carsten Lichtlein czy Julius Kühn. Wobec rozpędzonych Wikingów liderzy VfL byli jednak bezradni.

Niebiesko-białych zatrzymał Mattias Andersson. Szwed, przeżywający trzecią młodość, odbił w całym pojedynku 16 rzutów (niemal 50 proc. skuteczności!). Rozgrywający z Gummersbach mogli nabawić się kompleksów. Tylko 7 ich prób znalazło drogę do siatki.

Kilka interwencji zanotował Lichtlein, ale była to kropla w morzu potrzeb. Świetnie poczynali sobie Thomas Mogensen i Holger Glandorf, który od czasu pojawienia się plotek o zainteresowaniu Barcelony wskoczył na najwyższy poziom i utrzymuje się na nim od kilku lat. Sporo bramek dorzucili też duńscy skrzydłowi, Anders Eggert i Lasse Svan Hansen. W obecnej formie Flensburg to główny kandydat do tytułu w Niemczech.

Za wygraną nie daje THW Kiel. Zebry od czasu porażki z HSG Wetzlar nie schodzą poniżej przyzwoitego poziomu. Trener Alfred Gislason, nauczony zeszłorocznym doświadczeniem, zadbał o szeroki skład. Zadyszkę złapali Nikola Bilyk i Lukas Nilsson, ale tym razem w roli lidera zastąpił ich Steffen Weinhold. Zabójczo skuteczny na kole był z kolei Patrick Wiencek. Bergischer HC nie uratował doświadczony Viktor Szilagyi, do niedawna dyrektor sportowy klubu (2 bramki w 8 rzutach).

ZOBACZ WIDEO Mógł być najlepszy, ale... Portugalczycy wspominają Andrzeja Juskowiaka

Fuechse Berlin błyskawicznie otrząsnęło się po słabej pierwszej połowie i w kolejnych minutach rozstrzygnęło spotkanie z czerwoną latarnią ligi z Coburga. W barwach Lisów szaleje ostatnio Steffen Fäth, który po raz kolejny był jednym z najlepszych na parkiecie. Decydujące okazały się jednak parady Silvio Heinevettera.

DKB Handball Bundesliga, 8. kolejka:

SG Flensburg-Handewitt - VfL Gummersbach 33:22 (17:12)
Najwięcej bramek: dla Flensburga - Anders Eggert 8, Holger Glandorf 7, Thomas Mogensen 6; dla VfL - Kevin Schmidt 5, Simon Ernst 4, Evgeni Pevnov 3.

HSC 2000 Coburg - Fuechse Berlin 23:29 (12:13)
Najwięcej bramek: dla Coburga - Steffen Cossbau, Nico Budel - po 7, Stefan Lex, Luka Wucherpfennig - po 3.

Bergischer HC - THW Kiel 25:31 (12:18)
Najwięcej bramek: dla Bergischer - Maximillian Bettin, Moritz Preuss, Bogdan-Andre Criciotoiu, Tomas Babak, Jan Artmann - po 3; dla THW - Steffen Weinhold 6, Patrick Wienceck 5, Niclas Ekberg 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10
Źródło artykułu: