Paweł Gąsiorek: Byliśmy osłabieni brakiem prawej połówki

WP SportoweFakty / Sławomir Bromboszcz
WP SportoweFakty / Sławomir Bromboszcz

Trzy mecze bez porażki, to aktualny bilans szczypiornistów Nielby Wągrowiec w sezonie 2016/17. W minioną sobotę żółto-czarni pokonali Śląsk Wrocław 35:29. Wygrana nie przyszła łatwo, ponieważ drużyna do pojedynku przystąpiła osłabiona.

Wągrowczanie przystąpili do rywalizacji we Wrocławiu osłabieni brakiem prawej strony. To też wpłynęło na to, że oglądaliśmy wyrównane spotkanie, w którym ostateczne rozstrzygnięcia przyszły w ostatnim kwadransie, kiedy to goście potrafili wykorzystać pojawiające się kontrataki.

Jednym z liderów podopiecznych Bartosza Świerada w tym starciu okazał się Paweł Gąsiorek, autor sześciu goli.

- Jadąc na mecz do Wrocławia, wiedzieliśmy, że to zupełnie inny zespół niż przed rokiem w Superlidze. Śląsk postawił nam ciężkie warunki, w naszej grze pojawiło się dużo błędów i chaosu. Byliśmy osłabieni brakiem prawej połówki. Zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku, aby wygrać ten mecz. W ostatnim kwadransie nasza obrona funkcjonowała, tak jak tego chcieliśmy, z czego poszły kontrataki i utrzymaliśmy przewagę do końca. Teraz skupiamy się na ekipie z Malborka - podsumował sobotnie wydarzenia skrzydłowy ekipy gości.

ZOBACZ WIDEO: FC Barcelona bez Messiego wciąż dominuje - zobacz skrót meczu ze Sportingiem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)