Minęły 3 kolejki PGNiG Superligi kobiet, a żaden mecz nie został pokazany w telewizji czy też Internecie. Co innego dotyczy męskich rozgrywek. Jak się jednak okazuje, sprawa jest w toku. - Zarząd ZPRP prowadzi negocjacje z jedną ze stacji telewizyjnych - powiedział portalowi WP SportoweFakty Przemysław Mańkowski.
Jak zdradził nam sternik Pogoni Baltica Szczecin, podjęto też ważną decyzją w stosunku do samych klubów. - W dniu wczorajszym (20.09 - dop. red.) otrzymaliśmy uchwałę Zarządu ZPRP nr 42 zezwalającą klubom na wykorzystywanie praw medialnych należących do związku podczas rozgrywek ligowych PGNiG Superligi Kobiet.
Poniżej przedstawiamy treść uchwały.
- Decyzja ta stwarza możliwość klubom przeprowadzania transmisji tv we własnym zakresie z wykorzystaniem lokalnych stacji lub Internetu. Rzeczywiście, sytuacja jest nietypowa i ma charakter przejściowy. W najbliższych dniach odbędą się wybory nowego Zarządu i z pewnością ta kwestia będzie jednym z priorytetów działań w najbliższym czasie - podkreślił Mańkowski.
Jak przyznał w dalszej części rozmowy, kluby rozmawiają z ZPRP przekonując do jak najpilniejszego rozwiązania tego problemu. - Wszystkim zależy na jak najszybszym zakończeniu sprawy i znalezieniu optymalnego rozwiązania. Niemniej jednak czas płynie nieubłaganie. Tę sprawę musimy rozwiązać błyskawicznie - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hat-trick w końcówce. Popis byłego zawodowca
Jak się dowiedzieliśmy, rozgrywki Superligi kobiet mają być sprzedane w pakiecie z prawami do transmisji meczów polskiej kobiecej reprezentacji w piłce ręcznej. Takie działania mają ułatwić i przyspieszyć negocjacje.
- Prawa medialne należą do ZPRP i związek podjął rozmowy z telewizją o sprzedaży praw w pakiecie łącznie: reprezentacja kobiet + liga. Jest to powszechnie stosowane rozwiązanie, które dzisiaj wzmacnia siłę przetargową podczas negocjacji. Jestem pewien, że wkrótce umowa zostanie podpisana. To bardzo ważny czynnik w dalszym rozwoju żeńskiej piłki ręcznej w Polsce - zakończył prezes Pogoni Baltica.